Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

I znalazł artysta post post konceptualne

obejście dla przyrodzonej mu beztalencji,

bez większego trudu znalazł podwykonawcę -

- Pan zrobi, mniej więcej takie, z dykty i pleksi.


Sam sobie jest sterem i żeglarzem artysta,

wolny na wolnym rynku, niczym bokser na ringu,

gdzie liczy się marka i tu sprawa jest czysta,

że produkcja odbywa się na outsourcingu.


Rysować nie umiał ni klarownie wyjaśnić,

i wiedział rzemieślnik, że trud na jego glacy

spoczywa, a jego imię się nie pojawi

ani w wierszu, ani (tym bardziej) w opisie pracy,


elokwentnym z urzędu, jak cud, który pleksi

i dyktę w złoto przemieni najszczersze.

Artysta musi mieć czas na spotkania, maile

wysłać, i sam by zrobił, lecz ręce ma ciężkie.



Ilość odsłon: 643

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.