Lena Pelowska
***
Znów mam katar i rację
Nie chcę ani jednego ani drugiego
To krępujące pełnić rolę wyroczni
Życie bez wojen jest takie czytelne
Wiersz o chińczykach przynosi zarazę
Zaraza przynosi miłość w pigułce
Lub placebo
Ilość odsłon: 842
Komentarze
aidegaart
marzec 15, 2020 02:01
Pisane na szybko bez pomysłu. Weź to skasuj! Nie godzi się Tobie.
tetu
marzec 14, 2020 17:21
Dobrze poprowadzony. Bardzo mi się podoba.
Gudmundur
marzec 14, 2020 13:03
Popieram-:) trzeba się zdystansować i z uśmiechem na twarzy.
Może kawałek sernika - wielkości kości do gry w chinczyka -:)) - hahah
Mamy do wyboru -hahah
Albo z formy wyrzucać dla ptaków ( niech się posilą-:) )
Albo wżynać sobie kawałki w kibić, ze smakiem -:))
Proponuję brytwannę z królewskim -:))
Lena Pelowska
marzec 14, 2020 08:00
Nie.
Dahida, Tutejsza, pandemia pandemią, trzeba się jakoś dystansować. :) pozdrawiam serdecznie.
alstromeria
marzec 14, 2020 01:04
w wersie z chińczykami
alstromeria
marzec 14, 2020 01:03
chyba powinno być odrazę a nie zarazę :)
Gudmundur
marzec 12, 2020 14:32
Tutejsza-:), Lena-:)
Nie tylko was!! - natchnęło
Treść oczywiście zrozumiała!!
Pozdrawiam!
Konto usunięte
marzec 12, 2020 14:16
O, widzę że też natchnęło mimo pandemii ;) Albo właśnie przez nią...