Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


 W między czasie-:)) Coś napisałem

Czasami zabieram swój spadochron
z czaszą mającą ponad trzy metry

naziemny wędruje do znanych stron
Loon Op Zand -- wreszcie Ja i Ty!

szukamy znowu powiewu na bosaka
krocząc po białym dywanie pustyni

okolonym dookoła lasem - dawczyni
wiatru wskazuje też mojego pisaka

Czekał! a ja szepczę -- oto jestem
świadkiem unoszących się drobinek
złocistego piasku pośród choinek
nie zginąłeś w dziczy tym tekstem

Piszę do Was!! cieniem po niebie
unosi się spadochron i wyświetla
korelacje myśli w tej potrzebie
rozumienie oceanu mnie doświetla

Ilość odsłon: 712

Komentarze

kwiecień 06, 2020 02:16

Witaj Leszek!
Wybacz,że tak późno odpisuję...
Odnośnie treści, ten spadochron o którym wspominam - to wersja profesjonalna kitesurfingu-:)

A miejsce jest położone w Pólnocnej Brabancji( niedaleko Tilburga, w którym z resztą mieszkam)
Jest tam pustynia ( ładne piaski) i dookoła niej - lasy!
Dziękuję ci bardzo! za ślad.
Pozdrawiam Cię serdecznie!

kwiecień 04, 2020 19:58

Spadochron to może być wieloznaczne słowo.
Dobrze mieć swoje ulubione miejsce, zwłaszcza na pustyni okolonej dookoła lasem, to tajemnicze miejsce
Pozdrawiam serdecznie