Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

nie potrafimy już przysiąść na sofie
dzielić ramion na dwoje
nie pamiętam jak smakuje tytoń w twoich ustach
ani czystej barwy oczu
łatwo odczytać nastrój
z kroków i trzaśnięć drzwiami 

znam wszystkie reakcje
szczególnie te łańcuchowe po których długo leczę
nie tylko żebra czy obojczyki
najczęściej łamiesz słowem
ląduję wtedy tam gdzie moje miejsce
ściskając nóż
nie mam pojęcia przeciw komu go użyć
Ilość odsłon: 2800

Komentarze

maj 12, 2017 07:40

:)

maj 11, 2017 22:42

Dziękuję wam (Krzysztofie, Firletko, mily, abandonie, Justyno, Joanno) bardzo serdecznie :)

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 11, 2017 21:06

Tak, bardzo dobry

Pozdrawiam

Konto usunięte

2-3

maj 11, 2017 19:57

bardzo dobry*

maj 11, 2017 19:41

Bardzo rzeczywiste, opisane przy tym pięknym poetyckim językiem. Jestem bardzo za. Jednocześnie nie czuję się przytłoczona mrokiem, mimo mrocznego tematu. Może dlatego, że gdzieś tam w głowie p. l. są (jeszcze) jakieś lepsze wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie :)

Konto usunięte

2-3

maj 11, 2017 11:45

I to jest bardzo bobry wiersz :)

Konto usunięte

2-22-22-22-22-22-2

maj 11, 2017 11:43

Bardzo mi się podoba! Pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-32-3

maj 11, 2017 10:36

Świetnie władasz słowem, tnie jak nóż:)
Pozdr.:)

maj 11, 2017 10:24

Jest poezja, jest wiersz, pozdr

maj 11, 2017 10:20

Aidegaart, chyba nie. Mnie się wydaje, że jest dobrze zapisane i czytelnie :) dzięki za czytanie :) miało być życiowo ;)
Dzięki Anya :)
Dzięki Ava, cieszę się :)
Dzięki Zingara :)