Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Maratończyk raz pewien w Dżakarcie
miał na worku mosznowym otarcie;
choć na każdym wręcz metrze
drżał, że w końcu się przetrze,
to do mety podążał uparcie.
Ilość odsłon: 931

Komentarze

maj 31, 2017 08:38

X - nie wygłupiaj się ...

- zrób sobie chwilę relaksu, ale nie za długo ...

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 29, 2017 15:29

Jak zwykle poczucie humoru dopisuje. Trzymaj się ;-)

Konto usunięte

2-5

maj 28, 2017 20:30

Póki moszna nie przerwana
Póty i nie daję ciała
Najważniejsze jest zwycięstwo
nikt nie mówił - będzie lekko
Przebiegł metę, dalej biegnie
Nadal myśląc o zwycięstwie

maj 28, 2017 19:52

A bo co miał biedak zrobić?
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 28, 2017 18:25

oj, bolało

ale to przecież długodystansowiec więc ból nie jest mu obcy

:)