Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

gdy przychodzi Noc
zamykają oczy dostojne pergaminy
przyczajeni w kącie mędrcy
błyszczą szkiełkiem
szklą się okiem

lekko pochylona
mam rozpostarte skrzydła
zbyt ciężkie by odlecieć

wiem że słońce na mnie czeka
wiem że chce mnie spalić

w najlżejszą drobinę miłości

popiół

Ilość odsłon: 3333

Komentarze

lu*

2-5

czerwiec 08, 2017 09:23

Dzień dobry. Chciałam tylko powiedzieć, że pięknie mi się zaczął dzień. Dzięki Wam!

Pozdrawiam ciepło! l

Konto usunięte

2-32-32-32-3

czerwiec 08, 2017 00:44

Jest, jest.
Lu, jest mistrzynią, w tym "czymś":)

czerwiec 08, 2017 00:37

No właśnie, jest to "coś"!

Konto usunięte

2-32-32-32-3

czerwiec 07, 2017 23:48

Lu, wiedziałam, że u Ciebie znajdę to "coś".
I znalazłam.
Dobrze, że tu zajrzałam.
Pozdrawiam serdecznie:)

Konto usunięte

2-4

czerwiec 07, 2017 22:26

Miłość, co spopiela, zdarza się tylko raz. Nie ma powrotu ze spalonego wiersza. Feniks jest mitem.
Pozdrawiam.

lu*

2-5

czerwiec 07, 2017 08:45

Dziękuję serdecznie Pawle!

czerwiec 06, 2017 23:30

Lu, chwaliłem już gdzie indziej, ale i tu muszę napisać. Mnie się ten wiersz bardzo podoba, trafia wprost w moje emocje.

Pozdrawiam!

lu*

2-5

czerwiec 06, 2017 11:01

To straszne co piszesz, Zenonie!

Konto usunięte

2-22-22-22-22-22-2

czerwiec 06, 2017 10:16

Lu, dla mnie bardzo sztuczne i wymyślone. Tym razem nie przemawia. Pozdrawiam.

lu*

2-5

czerwiec 06, 2017 08:11

Imre, jak to dobrze, że jesteś!
Dziękuję!