Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

to miejsce wciąż mnie nabiera na sztuczki

sznapsbary półcienie pasaże

martwe trójkąty ciemnych okien

żywe beczki z piwem

 

trzepaki na których się już nie mieszczę

magiczne przemienianie coli w wino

wędrówka po dojrzewanie

kradzione jak pilot do bramy

 

teraz jestem już święty

chłopcy mówią „dzień dobry”

wspinam się na punkt widokowy

zobaczyć Paryż i spalić

 

ptaki kołyszą aureolą

wschodzi nad miastem jak złocisty zeppelin

oddziela neon od słońca

grzechy od garstki bilonu

 

i tak tam pójdę

w bramy rozkołysane jak kobiece biodra

chętne by przyjąć tylko swoich

obcy umierają spragnieni

 

na obrzeżach nie ma już nic

Ilość odsłon: 2354

Komentarze

Konto usunięte

2-3

czerwiec 19, 2017 20:45

widzę, że cię zaintrygowałam ale nie wiem dlaczego. Komentuj i pozwól innym na spostrzeżenia. Tak będzie najlepiej.

czerwiec 19, 2017 20:43

Cytuję, " kto zamienia colę w wino "
Ty tego nie rozumiesz czy tylko sobie kpisz!
zwracam się oczywiście do krytykantki Dolfie

Konto usunięte

2-3

czerwiec 19, 2017 18:46

nawet umierając trzeba pragnąć...
kto zamienia colę w wino? poproszę o adres:)

Konto usunięte

2-4

czerwiec 19, 2017 18:38

Ja wiersz czytam dwojako: Jako tęsknota za dzieciństwem i dwoistość natury każdego człowieka ( w tym wypadku p.l.), z której to dwoistości tylko jedna jest akceptowana. Ta wschodząca aureola i bramy "otwarte dla swoich". Jest w tym jakiś tragizm, ty, bardziej, że alternatywa nieciekawa.
Dobrze mi się czytało.
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

czerwiec 19, 2017 18:09

Jak obraz przemijania, wspomnienia, które gdzieś utkwiły.
Pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

czerwiec 19, 2017 14:55

Bardzo dobry wiersz :-) kilka fragmentów mnie zatrzymało :-) to przemienienie coli w wino i dzień dobry... poczułam nostalgię za młodzieńczym szaleństwem ... na które coraz rzadziej mogę sobie pozwolić

czerwiec 19, 2017 14:21

Dziękuję bardzo za opinie!
Imre - ja za te grzechy młodości, za ten świat zostawiony, to ja bym... Dużo... :) Cieszy mnie Twoja przyjemność :)
Milo - takie "po prostu" to piękna sprawa... Bo co tu gadać więcej - w tekście się przegadałem i przegawędziłem.
Domestica - cholera, nie jestem pewien co do celowości konstrukcji. Obawiam się - że wyszło bezwiednie. Miło mi, że zmagania wielokrotne z tekstem sprawiły Ci nieco radości - zawsze to lepiej, niż zniechęcenie. Zgadzam się z Milo - to taka gawędka jest. W każdym razie - dziękuję bardzo...
Dawid - chłopaki to jednak romantycy są! :) I bierze chłopaków na raz! Dziękuję za to, że okazało się, że ta warstwo liryczna i melancholijna się jednak okazała do odczytania... :) Naprawdę - dziękuję!
Dziwna - również bardzo dziękuję! Uwielbiam taką piosenkę 2+1 "Requiem dla samej siebie". I tam też jest taki wędrujący peel jakiego chciałem po trosze zobaczyć u siebie. Miło mi, że znalazłaś coś dla siebie...
Jeszcze raz dziękuję uprzejmie za wszystkie opinie!
Z szacunkiem - ryszelie

Konto usunięte

2-32-32-32-3

czerwiec 14, 2017 14:57

Przeczytałam z ogromną przyjemnością.
To taka konfrontacja z samym sobą. konfrontacja dojrzałości z młodzieńczością.Rozmowa se swoim ja z przed lat, z tym tu i teraz.Zmieniający się "punkt widokowy" peela. Wędrówka przez swoje pragnienia.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.

czerwiec 14, 2017 14:05

łał - a mnie wzięło od pierwszego czytania :)

...znam takie miejsca, miasta, bramy......... ;)
__ "chłopcy mówią "dzień dobry""
Z ironią to ...a jednak się troszkę roztkliwiłem

Pozdrawiam
DS
.

czerwiec 14, 2017 10:18

Przy pierwszym czytaniu tego wiersza moja uwaga została rozproszona gdzieś w drugiej jego połowie. Początek mnie zaciekawił, potem jakoś nie mogłam się skupić, by znów ujął mnie końcówką.

Ale potem przeczytałam go znów i już było lepiej. Coraz więcej opisanych obrazów zaczęło pojawiać się w głowie, coraz więcej słów osiadało gdzieś w środku. Więc może to nie jest wiersz na jeden raz. Być może to ten, który zyskuje przy każdym kolejnym czytaniu.

Jest tak skonstruowany, że można ciekawie pobawić się wersyfikacją, w zależności od tego na co chcemy położyć nacisk. Nie wiem, czy to celowa konstrukcja, ale podoba mi się.

Pozdrawiam!