Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

jeszcze wczoraj byłam zupełnie gdzie indziej. 
po czym cię teraz rozpoznam?
czy sto lat to długo, jeśli nie liczyć nocy?
 
w miękkości tych pytań wyczuwam strach. 
przecież każdy widnokrąg kończy się lasem, 
do którego trzeba dotrzeć po odblaskach.*
 
skupiska świateł na rzece są drogą, 
miejscem, gdzie przystaję
obserwować kruki. 
 
jest w nich coś śmiertelnie poważnego, 
co sprawia, że chce mi się śmiać
z samotności. 

 


 

 

Ci, którzy idą przez drewniany lub stalowy most, mogą przechodzić tam i z powrotem - wysoko ponad rzeką (...). Kto przechodzi po odblaskach, po cieniach, po odbiciach, po zapachu czeremchy nad wodą - ten już nie wraca. Nikt nie wie, czy dotarł, czy też nie. Pozostaje po nich jedynie okrzyk nad wodą - radości lub przerażenia. 
Do człowieka nie prowadzi żadna kładka, żaden most. 
Do człowieka można dotrzeć tylko po odblaskach.

I. Ziedonis - Epifanie

Ilość odsłon: 2728

Komentarze

Konto usunięte

2-42-4

czerwiec 22, 2017 21:11

Bardzo ładnie, więc dziękuję i pozdrawiam. :)

czerwiec 22, 2017 20:16

To miło, że się spodobał.

Grzegorzu, Mgiełki, dziękuję za ślad...

Konto usunięte

2-5

czerwiec 22, 2017 18:56

A ja też pamiętam rozmowę o widnym kręgu, ale nie czytałem wtedy wiersza, przyznaje się. A teraz przeczytałem, podoba mi się, odniesienie również, zgrabnie wplecione.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

czerwiec 22, 2017 18:47

Fantastyczne


zawsze palę za sobą mosty ... nie ma po czym wracać odblaski nie pomogą
.

czerwiec 22, 2017 18:17

Dziękuję :)

czerwiec 22, 2017 18:10

i grunt
że został ;)
bo jest wporzo

czerwiec 22, 2017 18:08

Grzybowa, ja też, chociaż to była raczej taka burza mózgów bardziej. Ale grunt, że doszliśmy do konsensusu. ;)

czerwiec 22, 2017 18:00

Pamiętam awanturę o koniec widnokręgu

czerwiec 22, 2017 09:49

Awatar do wiersza to akwarela w formacie 32 x 24 cm.