Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Pani Dalloway powiedziała, że sama kupi kwiaty.

Virginia Woolf 

w dni takie jak ten zwykle szukam
odpowiednio ciasnych miejsc, by osiąść
i zlizać z nich pył –
letni kurz, który przyjemnie drażni gardło.

może dzisiaj zejdę trochę niżej,
tylko tyle, żeby zobaczyć,
jak czas chłodzi się w rybich oczach.

włożę pod język rozgrzany kamień,
jakby był owocową pastylką uśmierzającą ból
po dziecięcemu zdartych kolan.

lato i tak jest za gorące, 
nie utrwali niczego na zawsze.

Ilość odsłon: 2617

Komentarze

czerwiec 27, 2017 11:30

Zingaro, z pewnością jest nas jeszcze więcej. ;)

Leno, myślę, że w tym, co piszesz jest wiele racji, choć i kobieca poezja bywa bardziej zaangażowana "na zewnątrz". Każdy z nas szuka tam, gdzie potrafi coś znaleźć. Ja nie aspiruję do podboju świata, zawsze lepiej wychodziło mi eksplorowanie tego własnego, znacznie mniejszego. Trzymam jednak kciuki i podziwiam te, które mają odwagę wyjść poza granice.

Pozdrowienia. :)

czerwiec 27, 2017 11:20

tekst sensualny. nie jest zły, piszesz bardzo ciekawe frazy. ja wolę jednak trochę więcej przemyśleń, ciut filozofii.

zastanawiam się jak to jest z poezją kobiecą, o ile taka w ogóle istnieje. chyba skupiamy się zbytnio na detalach, zbieramy okruszki życia, małe emocje, a nawet emocyjki, podczas kiedy mężczyźni zdobywają za nas świat.

tak jakoś.. refleksja przy wtorku.
pozdrawiam serdecznie

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-32-3

czerwiec 27, 2017 11:12

super ! widzę że Virginia nie jest tylko moją ulubioną pisarką :) serdeczności