Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

na skrzyżowaniu kiosk stał i sklep był i kapliczka 
wiata z czerwonym A na ogórki co piętnaście minut
otwierały syczące wrota do okolic zakazanych pasem
wieczorem wracając od babci po spękanym chodniku 
grał w marynarza i między olbrzymimi topolami 
spoglądał w niebo pełne migocących punktów 
i to było dobre i stamtąd  pewnie też ktoś spoglądał

a za domem prawie góry tylko takie w dole po gliniankach
strzelał z karbidu i żaby pompował latem i wracał do domu 
po spękanym chodniku grając w marynarza podskakując 
lub nucąc jakąś melodię przypadkiem zasłyszaną w radio
i to było dobre i gdzieś ktoś pewnie nucił swoją piosenkę

owoce zakazane smakowały najlepiej tylko czasem brakowało 
parę groszy na zapałki i gumę bo bez gumy czuć było niepokój 
leżąc między jabłoniami na dzierżawie w sadzie na plebanii 
spoglądał w niebo pełne migocących punktów i to było dobre
bo wiedział że stamtąd także ktoś spogląda nucąc swoją melodię
Ilość odsłon: 1006

Komentarze

lipiec 03, 2017 14:04

...w przeglądaniu debiutów rzadko mi się zdarza, żeby powtórzenia całych fraz tak dobrze były wkomponowane, zgrane w całość
...naprawdę dobrze się czyta
___jest liryka, to i jest wiersz

Pozdrawiam
.

lipiec 03, 2017 13:45

mnie się od razu kojarzy z Hurtem
https://youtu.be/8tpY2X2wWyQ
i dobrze, bo lubię, gdy mi się cos kojarzy ;-)

lipiec 03, 2017 12:59

Może zbyt uszczegółowiony i nużący opis, ale sytuację ratują liryczne odniesienia do genesis oraz tytuł.