Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


otwierasz bramę i jesteś 
na poziomie bruku gra w klasy 
cortazara w to nie mieszaj 
na szlaku papierosowych gum 
puste znicze dnia poprzedniego 
pieczołowicie zakręcone by przelana dusza 
nie wróciła przypadkiem zajmując całe ciało 
płomieniem sumienia irytującą czkawką 
tożsamości brak o świcie wschodzi jedynie 
przejrzysta lekkość kroku 
donikąd

Ilość odsłon: 1135

Komentarze

sierpień 01, 2017 15:50

Floryan - oczywiście, jednak to ulica Bożego Ciała jest penetrowana w tekście, zatem zależało mi na kontraście.

Nikolas - szanuję Twoje zdanie, pierwszy argument mnie nie przekonał, nad drugim już się zastanawiałam wcześniej.

Lucynko w locie - pomidorowa czy gazpacho? ;)

Leszku, dzięki i za to.

Lu* - dziękuję za powrót i pozytywy.

Dziękuję Wam za czytanie i pozdrawiam :)

lu*

2-5

lipiec 24, 2017 22:08

Jestem, a tu takie światy! I ta "przejrzysta lekkość kroku"... Bardzo ciekawe miejsce i klimat. Pozdrawiam!












lipiec 24, 2017 21:54

https://www.youtube.com/watch?v=j6cCHuc3aOA
To tylko takie skojarzenie.
:)))

lu*

2-5

lipiec 24, 2017 18:19

Uprzedzając komentarze - real - pomidorowa najlepsza na świecie, itd.

lu*

2-5

lipiec 24, 2017 18:18

Przyjdę, bo teraz lecę:)!

lipiec 24, 2017 18:02

Podoba mi się poza tymi fragmentami " w to nie mieszaj" mało zgrabnie wpleciony wers, a jeden wers bym uprosił, żeby pozbyć się patosu , jakoś tak:
płonie sumienie irytuje czkawka

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

lipiec 24, 2017 18:02

spokojnie można wywalić monumentalny wyraz ,,człowieczego"