Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

został tylko bełkot

zapach moczu wsiąkający w ściany

jak już umrzesz to trzeba będzie pomalować mieszkanie

urządzić na nowo

 

czasem jakbym słyszał mewy w pokoju

tłuką się rozpaczliwie o szyby

ale już cisza

bez modlitwy do Panny Maryi

 

boję się dotykać bo się rozsypię

wszystkie opowieści rozsnuły się z kłębka

zalegają wśród resztek

tak to jest gdy się je palcami

 

ściskasz postrzępiony gałganek

jedyną rzecz o której wiesz że jest twoja

stoimy wokół jak korona cierniowa

nieznajomi spotkani na drodze

 

nie zbierzemy już razem ani dnia ani yc

Ilość odsłon: 2344

Komentarze

sierpień 17, 2017 13:22

Bardzo mnie ten wiersz poruszył, niełatwo jest pisać o umieraniu.Tytuł i zakończenie ,,yc" - to wspomniany bełkot, dobrze się domyślam?
Realistyczny,dobry wiersz. Pozdrawiam - Dorota.