Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

stoję z wędką na brzegu – porcelanowy słoń –

wokół niedomknięty obraz z rzeką i drzewem

szkicem drogi na zielonym tle

 

jestem sam – jesteśmy razem –

nasze głowy przygwieżdżone do nieba

wśród zimnych konstelacji

 

myślimy o podróżach w czasie

o tych wszystkich przyszłych wigiliach

pancerzach z rybich łusek na szczęście

 

jesteśmy razem – jestem już sam –

odpływasz daleko na swoim rowerze

bo najprostsze są: koniec i początek

 

szukam na powierzchni śladów piór

skrzydła się zrosną można je ulepić z innej gliny

utwardzić i nadać nowe znaczenia

 

bo po to są słowa – by zaklinać –

wciąż wymyślać za modlitwą modlitwę

przesuwać wargami paciorki różańca

 

chciałbym żeby moje dzieci były nieśmiertelne

chciałbym żeby moje dzieci były nieśmiertelne

proszę
Ilość odsłon: 2602

Komentarze

marzec 23, 2017 21:03

...a... zapomniałem dodać, że ja też
"chciałbym żeby moje dzieci były nieśmiertelne" - piękna pointa

marzec 23, 2017 19:57

...co tu dodać - chyba wszystko zostało poniżej już napisane
___super star(t)

marzec 23, 2017 18:34

modlitwa wiele może, nieśmiertelności jednak nie da się wymodlić; końcowe - proszę - proste słowo, za którym kryje się bezsilność i dramat wiersza

pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-32-32-3

marzec 23, 2017 17:13

Poezja plus fajne frazy np. nasze głowy przygwieżdżone do nieba... Witaj

marzec 23, 2017 16:45

Oj, tak. Jest pięknie.

Miło Cię widzieć tutaj :-)

marzec 23, 2017 14:26

Zaklinasz słowami. Nieśmiertelnie.

marzec 23, 2017 14:25

pięknie się otwiera i pięknie zamyka. do głębszej refleksji.

marzec 23, 2017 14:22

Piękny. Dziękuję.