Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Pachniała jaśminem i była taka delikatna. Zebrało się wokół Pocałował ją dotykając jej ramion.

Szedł nie spiesząc się. Na ulicach było pusto, jak zwykle o tej porze.

- Masz papierosa? – Usłyszał głos prostytutki, która zawsze w soboty stała w tym miejscu.

- Mam, ale na górze.

- To prowadź. – Uśmiechnęła się do niego, zrzucając z ramion płaszcz.

Widział ją w tym miejscu od kilku tygodni, ale dopiero teraz zauważył, że jest atrakcyjną młodą kobietą w teatralnym makijażu, który ją szpecił.

- No, prowadź. Nie bój się, przecież cię nie zjem. Jesteś już dużym chłopcem. Mam małą flaszeczkę ze sobą, wynagrodzę ci jakoś.

Kiwnął palcem dając znak, żeby szła za nim.

            Wziął od niej płaszcz, zerkając na jej włosy, które były matowe i bez połysku.

- Kup ode mnie ten zegarek, bo nie mam forsy. A muszę zrobić jakoś skrobankę.

Nosiła w sobie dziecko. Z pewnością chłopca, który będzie się bał każdego jej spojrzenia. Tak myślał oglądając srebrny zegarek, który na pewno ukradła. Zapłacił jej za niego tyle, ile chciała, a nawet więcej. 

- Wejdź dalej, zrobię ci drinka. Na nocnym stoliku leżą papierosy. Weź wszystkie.

Wypiła alkohol duszkiem. Włączył muzykę.  

- Jesteś średnio rozmowny.

- O czym chcesz mówić? – zapytał.

- O czym można rozmawiać z prostytutką? O życiu – spojrzała w kierunku niedomkniętych drzwi. – Tam ktoś jest?

Nie odezwał się.

- Widzę jakiś cień. Widzisz też? Co z tobą? Odezwij się do cholery! Czy tu ktoś z tobą jest? Chodzi ci o rżnięcie w kilku?

- Nie podchodź do drzwi i najlepiej się zamknij.

- Co jest gościu grane? Poderwała się z fotela, ale upadła na niego z powrotem.

 

*

- Nie żyje od co najmniej ośmiu godzin – niski policjant, którego cień było widać na murze teatru, zakrywał twarz kobiety czarną płachtą. – Zbierajcie dowody. - Młody sierżant, który stał obok niego zwymiotował. – Przepraszam, jeszcze nie widziałem czegoś takiego. – Ja też synu. – Jego cień przesunął się w kierunku śmietnika. – Zajrzyjcie tam. Ustalcie sierżancie tożsamość ofiary.

 

 

 

 

Ilość odsłon: 905

Komentarze

wrzesień 19, 2017 07:16

Szkoda, że nie napisałaś żadnej odpowiedzi. Rozumiem, pieniądze są najważniejsze. Ponawiam pytanie: czy promocja wchodzi w cenę "druku", czy nie. Czy oferujesz korektę? Jakie są warunki i cena wydania, np. 100 egzemplarzy. I czy gwarantujesz, że się to rozejdzie. Jakie są formy płatności i czy wystawiasz VAT? Proszę o szczegóły. Mogą być w wierszu. Tylko potrzebne jest oświadczenie, że są to warunki sprzedaży wg Kodeksu Handlowego, nie reklama.
Czekam.

wrzesień 18, 2017 17:32

a już miałem smak przeczytałem ale mamałyga jest to lub test wersja próbna )))pozdrawiam

Konto usunięte

2-22-22-22-22-22-22-2

wrzesień 18, 2017 17:09

...która, który, które, którego... zbyt dużo tego.

"Usłyszał głos prostytutki, która zawsze w soboty stała w tym miejscu.
kobietą w teatralnym makijażu, który ją szpecił.
Wziął od niej płaszcz, zerkając na jej włosy, które były matowe i bez połysku.
Z pewnością chłopca, który będzie się bał każdego jej spojrzenia.
Tak myślał oglądając srebrny zegarek, który na pewno ukradła.
niski policjant, którego cień było widać na murze teatru
Młody sierżant, który stał obok niego zwymiotował."

Pozdrawiam.

wrzesień 17, 2017 19:57

Ważniejsze pytanie: Czy rośną Ci obroty ze sprzedaży tych pdf-ów, gdy puścisz je na portal poetycki i albo nie masz żadnego odzewu, albo właśnie takie?
Czy w skład usług Twojej firmy wchodzi także promocja, czy tylko wirtualny druk?

wrzesień 17, 2017 19:52

...od ilu lat nie żyje denat, ustala lekarz sądowy. Po ośmiu godzinach nie złamie się stężenia pośmiertnego, plamy opadowe są nadal. Policjantów nie interesują takie rzeczy, mają spisać. Oglądasz za dużo filmów.
Czepiam się tylko dlatego, bo czytałem od końca, i dobrze, bo dalej nie było warto.
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-5

wrzesień 17, 2017 19:31

synu w szczególności brzmi nieporadnie, chyba że to ojciec serio. jeśli to sierżant to nie ma 19lat... młody sierżant ma dwadzieścia pare. lepiej wychodzi proza niż wiersze , chodź raczej proza tych kieszonkowych wydań, ale w tej formie np milczenie owiec wyszło. pozdrawiam

Konto usunięte

2-5

wrzesień 17, 2017 19:24

scenka policyjna jest hm, dość nieporadna w detalach, ale to raczej z policjantem radzę konsultować

Konto usunięte

2-5

wrzesień 17, 2017 19:22

dalej to samo z tym jej niej, połowa jest zbedna.

Konto usunięte

2-5

wrzesień 17, 2017 19:18

pocalowal ją, więc dość naturalne że dotknął Jej ramion, chyba że swoich jako gimnastyka.

Konto usunięte

2-5

wrzesień 17, 2017 19:16

co zebrało się wokół? tak na wstępie zapytam