Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

kładka 

połączył nas koniec sezonu na leszcza 

skowyt pod oknami  

starej suki ostatnia skarga 

łzy 

 

wysępione fajki i karczma na mokradkach 

gdzie szklanka bimbru lekiem na ból gardła 

na całe zło 

 

ścieżki cukru pudru nęcą podróżą do gwadelupy 

na miękkim dywanie nie zostanie najmniejszy ślad 

 

 

brama 

tylko mi jej nie skrzywdź 

jest dla mnie jak dziecko 

mantra 

 

tłukła się pod sufitem ćma 

na oczach klapki a w głowie 

wygrana 


szelest opiekuńczych skrzydeł 

banknotów na zielonym płótnie 

en prison 

 

klatka 

oddaję na słowo honoru

z nawiązką bo wracam z daleka 

nie wypiłem więcej niż mogłem 

 

Ilość odsłon: 1011

Komentarze

wrzesień 20, 2017 22:28

Na Mokradkach :-)
Granica między światem Romów i miejscowych hazardzistów. Mocno cyberpunkowa

wrzesień 20, 2017 20:57

Jest wyraziście i obrazowo. Popraw na "mokradłach".