Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

widnokrąg powstrzymuję łzy
w oknach rozmazany dzień
zatrzaskując sny
spojrzenie rozwiewa wiatr
 
liście zapychają chodniki
tworzą górskie krajobrazy
ścieżki ślady obrzeża
uzupełnia jesienny obraz

podmywają krople krawężniki
auta w koleinach tracą przyczepność
z zaczerpniętym oddechem chłodu
tęsknisz za dotykiem ciepła

miłości w blasku słońca 
wiosny  alejki kasztanów
drzew pochłaniających woń

świeżego na ławce lakieru
spontanicznie spadających gwiazd
i uczuć do nieśmiertelnego jutra
***************************
 Mimozy 
tracąc przyczepność w snach
na horyzoncie rozmazany dzień 
rozwiewa wiatr koncepcję 
nie zostawiając złudzeń    

liście uzupełniając chodniki 
tworzą górskie wzniesienia 
odciski na zabłoconych ścieżkach 
identyfikują linie papilarne jesieni 

sznur kolorowych świateł 
zdetronizował w koleinach krawężniki 
gardło nie przełknie chłodu 
w dotyku tęsknota do wiosny 


uczuć w alejce kasztanów 
kwiatów pochłaniających zmysły
świeżego lakieru na ławce  
w milczeniu splecionych dłoni

spontanicznych spadających gwiazd 
nieśmiertelnego jutra 
Ilość odsłon: 1222

Komentarze

wrzesień 24, 2017 11:28

Mimozy

na horyzoncie rozmazany dzień
tracą przyczepność sny
wzrok rozwiewa wiatr

liście zapełniają chodniki
tworzą górskie wzniesienia
na zabłoconych ścieżkach
odciski linii papilarnej jesieni

sznur kolorowych świateł
zdetronizowały koleiny krawężniki
krtań nie przełyka chłodu
tęsknisz za dotykiem ciepła

wiosny miłości w alejce kasztanów
drzew absorbujących woń
świeżego na ławce lakieru

splecionych dłoni w milczeniu
spontanicznie spadających gwiazd
uczuć do nieśmiertelnego jutra

wrzesień 24, 2017 09:37

dziękuje za komentarze))))))))

wrzesień 24, 2017 09:36

bo stary tekst z poemy)))

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

wrzesień 24, 2017 09:14

toporny tekst, nie znalazłem tu nic świeżego
obniżyłeś loty

wrzesień 24, 2017 08:16

"spontaniczne..." - nie brakuje "i"?
Nie wiem, nie poczułam, przepraszam.
Smutniewska M

wrzesień 23, 2017 23:28

))))))

wrzesień 23, 2017 23:15

No dobrze, delikatnie podany,
co do przekazu oczywiście, że nie

Dziękuję za "woń"





wrzesień 23, 2017 23:02

dziękuje za komentarz(smród-woń)) to samo znaczenie ))))a czy jest tekst delikatny chyba zależy od wrażliwości autora )))pozdrawiam serdecznie Joanno

wrzesień 23, 2017 22:56

Janusz,
w moim mieście, nie maluje się ławek jesienią
a tak poza tym ok.
a nie, jeszcze ten "smród"
jakoś mi nie pasuje do tak delikatnego tekstu z mimozami w tytule – są piękne
i to już wszystko ode mnie.

Pozdrawiam
jesiennie :)