Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

miasto miasteczko klatka schodowa

odcięte od świata podwórko w klubowych barwach

stan umysłu który wchodzi w krew jak dym

 

helena i jej opowieści

białym uśmiechem wskazuje drogę

do krain tak pięknie martwych

 

zrywaj się z tego komiksu

borderlajnów zapisanych niezmywalnym tuszem

na skórze cienkiej że widać każdą linijkę

 

płyń płoń płyń Magellanie z podwórka

mistrzu nocnej wachty tnij warkocze chętnych dziewcząt

po to są

 

nie trzeba wiedzieć wszystkiego o życiu

najważniejsze zmysły są na końcu języka

i wojna i miłość

 

ten świt gdy z gorąca przechodzisz w chłód

jednym płynnym ruchem

zostawiając i otwierając ciało

Ilość odsłon: 3457

Komentarze

listopad 13, 2017 10:29

Bardzo dziękuję za wyrażenie opinii!
Anita - "tu" czyli? Wśród smutnych bloków, w ucieczce czy po prostu, w tekście? :)
Dorota - magia wszędzie jest... warkocze też zawsze mi się podobały!
Dziękuję!
Z szacunkiem - ryszelie

listopad 11, 2017 20:22

Jest coś magicznego w tym wierszu mimo przyziemnych klatek schodowych i komiksów.... warkocze chętnych dziewczyn -- super...posiedzę tu trochę...dziękuję :)

Konto usunięte

2-5

listopad 10, 2017 14:37

Nawet się tu widzę...