Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

     są już tacy

     co siedzą po prawicy ojca

     przez wieki nudzą się śmiertelnie

     dłubią w nosie, skrobią po tyłku

     w końcu kręcą

 

     film puszczony w chmurze

     taśma drga i zaczyna hamować

     wypala się wielka dziura

     a ja się tłukę po piekle

     bo wciąż pada


Ilość odsłon: 2792

Komentarze

grudzień 29, 2017 17:00

Dzięki za przemyślenia - od tego jest pisanie: wyciągnąć na światło dzienne myśli ;-)

grudzień 28, 2017 22:05

Mars- nie urażająć twojej poemie- tak właśnie pomyślałem. Ten wiersz jest jak wielowymiarowy świat!?. Cieżko jest znależć wspólny mianownik.
Interpretacji jest od groma-:)
Pzypomina mi się jeden tytuł: "Kto zabrał mi ser"
Johnsona Spencera - uwierz mi, że książka ma zaledwie 40 pare stron, ale zawartość pasuje niemal do każdej sytuacji życiowej- z stąd moja kolejna interpretacja-:)

grudzień 28, 2017 22:04

Zaskoczyłeś mnie, Sherlocku!

grudzień 28, 2017 22:00

Nie. Odgadłem tytuł. Nie jest o mnie, tylko o "marku".
Pozdrawiam.

grudzień 28, 2017 21:54

Dahida, depresja powiadasz? Są tu lepsi w tym temacie - wystarczy poczytać komentarze.
Anita, jak zwykle zawstydzasz mnie przenikliwością spojrzenia na przekaz; również pozdrawiam czyśćcowo;-)
Tomek, nie sil się, wystarczy przeczytać koment Anity; Co do interpretacji, to równie dobrze może być to treść o tobie,
Leszku, herezja to bardzo wdzięczny temat, bo każda religia może mieć swoich heretyków

grudzień 28, 2017 19:09

Coś dużo tej herezji puszczasz i uchodzi Ci to płazem, ja raz spróbowałem to mnie strach na wróble próbował przestraszyć, jakoś przeżyłem.
Pozdrawiam

grudzień 28, 2017 13:53

Nie bardzo rozumiem o czym jest tekst. Może tytuł coś podpowie?
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-5

grudzień 28, 2017 09:09

A z puentą, to mi się skojarzyła ta piosenka (ładny tekst ma):

https://www.youtube.com/watch?v=DTmEmsJgh0I

:)

Konto usunięte

2-5

grudzień 28, 2017 09:00

Jest takie powiedzenie, gdy ktoś hałasuje zbytnio, "tłuczesz się jak święty Marek po piekle". Skoro święty, to chyba poszedł tam, żeby narobić pozytywnego hałasu.
Też mam czasem wrażenie, że gram w filmie, gdzie scenariusz próżno (z próżności) albo z nudów zmienia się w trakcie kręcenia. Żeby to chociaż komedia była, jakieś kultowe cytaty, scenki... ;)
Pozdrawiam poświątecznie, a jeszcze nie noworocznie, tak czyśćcowo pozdrawiam ;)

grudzień 27, 2017 22:12

Moja interpretacja - zatem -:)
To co podane na talerzu, nie zawsze musi być dobre.
W końcu, zaczynamy podejmować sami decyzje.
Przeszkody jakie człowiek napotyka, są doświadczeniami nabytymi - nie koniecznie tylko dobrymi.
Więc moim zdaniem, wiersz ma podłoże egzystencjalne - może chodzi o pewnego rodzaju depresje.
Pozdrawiam autora