Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

a te kamienie co nam drogę naznaczają

odwróć

twarzą do słońca

 

delikatnie

 

misternie ułóż z nich most

do mnie

do świata 

jasnych przestrzeni

 

niech nam kamienie chlebem będą 

ogrzeją! 

 

ukryci we własnych półcieniach

dotykiem lekkim

aksamitnie wczepieni w istnienie 

ciał i przeczuć

 

wspierając się mocno o ziemię 

podryfujemy w rozpostarte ramiona 

ulic dróg światów

 

odkrywając nagość dojrzałej twarzy

 

roześmiani zatańczymy śmiało na złotym gościńcu

na grzbiecie wielkiej skały

 

dla równowagi

zanurzymy stopy w zimnym potoku

 

Ilość odsłon: 2357

Komentarze

styczeń 09, 2018 12:12

Nie poprawiaj na forum. To bez sensu. Poprawiałem po kawałku i wyszedł nadęty balon z tekstu i tak kiepskiego.
Lepiej napisz od nowa ten sam tekst i opublikuj lub nie.
Pozdrawiam.
Ps. A za-PiS to se możesz wypić ze szwagrem.
Pozdr.

lu*

2-5

styczeń 09, 2018 10:52

A broń Boże! Prędzej apolityczna :)))

No dooobra, poprawię. Potem :)

styczeń 09, 2018 09:30

za-PiS, Lu*
Pozdrawiam.

lu*

2-5

styczeń 09, 2018 08:55

Leszku, jak w "Pocałunku" Klimta :)

Janusz, mój niedoskonały zapis powisi za karę:)

Bardzo Wam dziękuję!

styczeń 08, 2018 22:13

Lu piękna geneza lecz zredagowany tekst Krzysztofa jest z innym nurtem i przesłaniem lecz zapis jest technicznie lepszy to tyle ględzenia ))pozdrawiam Lu

styczeń 08, 2018 22:07

Widzę tu ich dwoje i cały świat - u stóp.
Pozdrawiam

lu*

2-5

styczeń 08, 2018 12:32

Kb, dziękuję! Twój zapis bliższy pierwowzoru niż mój:))) Przedobrzyłam :)

Mgło, Tobie też dziękuję za dobre słowo!

Pozdrawiam Was serdecznie!

Konto usunięte

2-4

styczeń 08, 2018 09:28

Podoba mi się Lucynko Twój tekst :-) chociaż po Krzyśka poprawkach jest znacznie czytelniejszy
Pozdrawiam serdecznie

kb

2-42-4

styczeń 08, 2018 09:13

a gdyby inaczej zapisać i z niewielkimi skrótami:


a te kamienie co nam drogę naznaczają
odwróć twarzą do słońca delikatnie
misternie ułóż z nich most do mnie
do świata jasnych przestrzeni

ukryci we własnych półcieniach
dotykiem lekkim aksamitnie wczepieni
w istnienie ciał i przeczuć
wspierając się mocno o ziemię
podryfujemy w ramiona światów
odkrywając nagość dojrzałej twarzy

roześmiani zatańczymy
na grzbiecie wielkiej skały
zanurzymy stopy
w zimnym potoku


przepraszam jeśli zanadto zaingerowałem.

lu*

2-5

styczeń 08, 2018 08:46

Właściwie po takim komentarzu powinnam usunąć tekst, żeby nie zaśmiecać portalu, ale poczekam jeszcze. Może ktoś widzi to inaczej?