Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

kochałem się z tobą znowu było tak pięknie

dopiero po wszystkim

zobaczyłem poczułem

byłaś zimna i martwa

 

całowałem trupa

szeptałem do ucha niepotrzebne słowa

zobaczyłem cię oślizgłą i gnijącą

umarłą

 

dopiero teraz chłonę

smród zgniłego mięsa

miłość wsiąka w cmentarz

Ilość odsłon: 2307

Komentarze

styczeń 21, 2018 17:10

Dziękuję wszystkim za pozostawione opinie i za przeczytanie tego okropnego tekstu, bo miał być brzydki.
Pozdrawiam.

styczeń 21, 2018 17:08

Dzięki kb, dzięki Motylu. Fajnie, że zobaczyłaś w tym smutek. Bo cudza rozpacz jest nieładna, niezależnie od definicji rozpaczy.
Pozdrawiam Was.

styczeń 20, 2018 22:12

Zrobiło mi się przykro po przeczytaniu tego wiersza. Ale to dobry wiersz. Gratuluję !

kb

2-42-4

styczeń 20, 2018 21:07

jak dla mnie jako całość ciężko niestrawne.
jeśli już to jedynie tytuł i ostatni wers.

"suicidium

miłość wsiąka w cmentarz"

styczeń 20, 2018 20:42

Joanno, dziękuję. Wiersz nie jest piękny. I taki ma być.
Pozdrawiam.

styczeń 20, 2018 20:05

Tomek. dzisiaj tylko powiem - "przeczytałam" i
bez komentarza ale pozdrowię Autora, oczywiście.

styczeń 20, 2018 19:57

...lecz sądzę, że peel miał do czynienia ze śmiercią własną, lub obiektu miłości. A może oboje?
Tak gwoli wyjaśnienia.
Pozdrawiam.

styczeń 20, 2018 19:53

Jeśli realistyczna, to dobrze. Chociaż ani peel, ani autor nekrofilami nie są :)
Pozdrawiam, Leszku.

styczeń 20, 2018 18:25

Rozumiem że metafora ale tak realistyczna że ociera się o nekrofilię i nią pachnie. No cóż taka jest poezja, przyjmuję ją z dobrodziejstwem inwentarza.
Pozdrawiam

styczeń 20, 2018 17:42

Oczywiście, że zrobiłem błąd, bo nie zapytałem Gugla.
Suicidium = samobójstwo.
Przepraszam tych, których wprowadziłem w błąd.