Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


bojaźliwa matka nigdy nie uwierzy

w alkoholizm dorosłego dziecka

tym bardziej przed świętami albo


na złotych godach gdy odkurzone ściany

chłoną moc rzewnych pieśni i przyśpiewek

na kilkanaście swojskich gardeł które


tylko dla niego jedynego są jak

wyprute z sierści psów i kotów

- pod stołem miejsca intymne




Ilość odsłon: 1051

Komentarze

kb

2-42-4

styczeń 22, 2018 15:08

Leszek: w sumie to przypadek z tym powtórzeniem słowa "intymne" w dwóch ostatnich publikacjach. słowo jak każde inne, może się powtórzyć.

Joanna: trudno żeby wszyscy byli jednakowi, tacy tylko "och" i ach".

Aidegaart: nie wiem czy wielu, ale faktem jest wszechtradycyjne przymykanie oczu. oczywiście do czasu jak np. ktoś kogoś nie rozjedzie po pijaku albo nie podziabie czymś ostrym, już nie mówiąc o obrzyganiu słownym.... żaden bóg nie obroni.

styczeń 21, 2018 22:29

dobry wiersz, wielu z nas może się z nim utożsamić (Boże broń!)

styczeń 21, 2018 20:52

Dziękuję za obszerne objaśnienia
- tak, masz rację "matki są różne"

styczeń 21, 2018 20:42

Zgadzam się z treścią wiersza, widzę że lubisz słowo "intymne" lub "przedintymne"
Pozdrawiam

kb

2-42-4

styczeń 21, 2018 06:57

Joanna: cóż, matki bywają różne. matki polki i matki nie polki... tu jest akurat o matce bojaźliwej. można zapytać co to oznacza być matką bojaźliwą w tym konkretnym przypadku. mi się czyta że "perełka" nie ma w niej wsparcia jako takiego, ale takiego prawdziwego. wsparcia jak matki nie bywającej nieśmiałej, strachliwej czy tchórzliwej w słowach NIE TYLKO do swoich nawet dorosłych dzieci. te kilkanaście swojskich gardeł, którym wypada a nawet trzeba podać coś do wypicia i przepraszam - żarcia, skądś się przecież wzięło. jak to mówią - jaki pan taki kram, a w ramach równouprawnienia, myślę że tyczy się to również pań :)

Dorota: "asekuracja nabyta" - być może tak, w jakimś stopniu raczej tak. każdy człowiek zawsze coś z domu wynosi, negatywy również. a samowychowanie (od nowa, z pełną świadomością co jest ze mną nie tak, to zdaje się ciężkie zajęcie.

Mandarynek: mocny... może tak. dla mnie nie jest mocno mocny, ale na pewno w jakimś stopniu jest płaczliwy. takie też się zdarzają.

dzięki za czytanie, pozdrawiam.

styczeń 21, 2018 00:01

dobry i mocny wiersz

styczeń 20, 2018 23:09

To się nazywa asekuracją nabytą...dobry teksr. Pozdrawiam :)

styczeń 20, 2018 23:04

Teks do mnie trafia, ale nie do końca, "bojaźliwa" ?zapytam dlaczego?
matki przecież nie bywają nieśmiałe, strachliwe czy tchórzliwe w słowach do swoich nawet dorosłych dzieci, nieprawdaż?
Wrócę po słowo od Autora

Pozdrawiam