Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

myślę

 

na Krupówkach mogłam udać ból brzucha

wrócić do Krakowa pobić się z myślami

wygrać i przegrać

przecież nie pierwszy raz

 

moim jedynym zmartwieniem był czerwony dres

kupiłam w Telimenie na 174

w nim czułam się jeszcze mniejsza

 

nie wiedziałam jak bardzo można się skurczyć

 

pamiętam

 

drzewa tak cudnie unosiły śnieg

jakby nie miały w sobie buntu

może pozazdrościły nam wolności i zdrowia

powinnam ukryć naszą przyjaźń przed drzewami

bo potem zabrało cię słońce

i wiatr

i śnieg

i kamienie

 

idę

 

ciągle tą bezpieczną ścieżką

nie wyleczona z naiwności

schowałam skrzydła pod sweterek

uśmiechałam się często żeby je zasłonić

 

tam

 

może być dotknięcie dłoni dziecka

całus na pożegnanie

i jakiś jasny promień

przez który mi wybaczysz

 

 

Ilość odsłon: 2316

Komentarze

lu*

2-5

styczeń 30, 2018 19:49

To chyba nie jest tekst, jaki chcielibyście przeczytać.
Nie będzie inny, bo jest mój, do bólu.

lu*

2-5

styczeń 26, 2018 19:54

Dziękuję! :)

styczeń 26, 2018 19:52

Może masz rację, Lu :) pisałam, że sobie głośno myślę, wcale nie musisz się zgadzać z moim "patrzeniem" , na szczęście nie jestem wyrocznią :D...i powtórzę jeszcze raz - to był drobiazg, może niepotrzebnie o nim pisałam ;) pozdróweczka

lu*

2-5

styczeń 26, 2018 19:33

Dorota, czasem schowane wydaje nam się przesadnie widoczne dla innych.
Znaki i symptomy traumy sytuacyjnej, zaśmiewanie, zagadywanie, wiem, że tak to może być.

lu*

2-5

styczeń 26, 2018 18:41

A już myślałam, że się wywinę:)))
Peelka miała odstające łopatki, dorabia teorię:)
Porozmawiam z nią. Dzięki Dorotko!

styczeń 26, 2018 18:28

nie wiem lu... nie chcę wyjść na marudę, ale schowane zasłonić?

nie wyleczona z naiwności
i strachu który trzyma skrzydła pod sweterkiem
zasłania uśmiechem?

może tak?
a może całkiem z tego zasłaniania uśmiechem zrezygnować?

tak sobie tylko głośno myślę... pozdrawiam :)

styczeń 26, 2018 11:31

Ładny bardzo

lu*

2-5

styczeń 25, 2018 18:21

Dorota, co Ty na to? Dzięki serdeczne za opinię! Pod sweterkiem ukryłam i opisałam je, zanim powstały nasze portale :) Będzie?

Joasiu, tak! Gdyby nie ta wiara, no nie wiem co by...
Jak mi brakuje wiary to idę na Poemax, i się nawracam :)

styczeń 24, 2018 20:29

Jeśli jest nadzieja, a jest to
"tam
może"
być tylko pięknie

Pozdrawiam

styczeń 24, 2018 20:07

ciekawie, Lu...szczególnie pierwsza i ostatnia, czytałam wcześniej, teraz, po poprawkach moim zdaniem lepiej. Tylko "skrzydła podszyte strachem" zmieniłabym jakoś , bo to "podszycie" strachem czy lękiem zbyt często się w różnych wierszach przewija....nie wiem jakoś zgrabnie to spleść z wersem poniżej...chociaż...to drobiazg :) pozdrawiam