Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Czy pamiętasz nasze brudne nogi schowane pod kołdrą? Pięty czarne jak święta ziemia między palcami.

Lato było ciężkie i duszne. Skakaliśmy do zielonego stawu, w którym nikt inny nie chciał się kąpać. Okropne bąble po pokrzywach. Myślałaś, że zaraz umrzesz. Pamiętasz? A jednak nie umarłaś! Żyje w tobie tamta mała dziewczynka, a we mnie tamten chłopiec. Minęło tyle lat ciężkich i dusznych, a ty prawie się nie zmieniłaś.

I ja jestem taki sam jak wtedy, kiedy sobie wyobrażałaś, jaki mam być. Że będę miał oczy twojego taty i uśmiech wujka Leszka. Tego, który spadł z rusztowania. Że będziemy się dotykać stopami, siedząc na pomoście, który jest czasem latającym dywanem. Boję się, że jeśli mnie teraz zobaczysz, to ci się nie spodoba, że zwijam papierki po cukierkach inaczej niż wtedy. 

Dlatego może będzie lepiej, jeśli się nie spotkamy. W życiu jest tyle rozczarowań. Po lecie ciężkim i dusznym przychodzi jesień albo czasem mama podnosi kołdrę i bez słowa pokazuje na łazienkę.

Ilość odsłon: 939

Komentarze

marzec 16, 2018 09:13

Dziękuję

marzec 15, 2018 21:18

ale wspomnienia pozostaną...
i te dobre..
i te inne też..
ale miło wracać do tych dobrych zwłaszcza
Miło było zajrzeć:)

marzec 15, 2018 21:17

Wzruszyłeś
- zapewniam



marzec 15, 2018 21:10

Będę próbował dalej, ale zdecydowanie bardziej chciałbym wzruszać albo rozbawiać, niż zasmucać. Bo jak powiedział Stephen Hawking: Życie byłoby tragiczne, gdyby nie było zabawne.

marzec 15, 2018 21:03

Spotkania po latach cieszą na pewno, ale czasami bywają kłopotliwe, nie wiemy jak reagować na „dziwne” sytuacje.

Ładnie.


Pozdrawiam

Konto usunięte

2-4

marzec 15, 2018 20:53

Zakochałam się :-) i nie wiem czy w Tobie czy opowiadaniach! Wzruszasz mnie niemiłosiernie :-)

Konto usunięte

2-32-32-32-3

marzec 15, 2018 20:46

czytając uśmiechałam się i przestałam :(