Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

wieczorami śledzę energię
która wstrząsa moim grzechem
tą dystopią głośnej miłości
tu kończy się trasa i parzystość

ktoś napisał wiersz
o białych brzuchach samolotów
ktoś drży
tylko wewnątrz udaje spokój

zamawiam drożdżówkę
już pod markizami powiek
rośnie słodkość
i odsłania niebo

wypełnione
dłońmi które
nie drżą
kiedy obejmują przez sen
Ilość odsłon: 2293

Komentarze

kwiecień 20, 2018 15:00

dziękuję someone za fajność :)

Dziękuję mars, dawno Cię u mnie nie było, a jesteś zawsze mile widziany :)
Pozdrawiam wszystkich ciepło :)

kwiecień 20, 2018 11:53

Dobrze uchwycony stan umysłu - przemyślane frazy; drugie "drży" zastąpiłbym synonimem. Pozdrawiam

kwiecień 20, 2018 10:01

Nie znam się na dzisiejszej poezji, ale wiem, że to źle, gdy kończy się parzystość. Drożdżówka, słodkość, niedrżące dłonie - to takie błogo kojące na moje dzisiejsze samopoczucie. Fajnie.

kwiecień 20, 2018 05:59

taki nastrój droga pani :)

kwiecień 19, 2018 21:51

do tych drżeń i drożdżówek jeszcze trochę dżdżu, albo dżdżownica i w sam raz na narodowe dyktando

kwiecień 19, 2018 21:09

Dziękuję Leszku :) Pozdrawiam serdecznie :)

kwiecień 19, 2018 21:06

Początek robi za temat, reszta konstruuje wiersz, niezły jak zwykle.
Pozdrawiam

kwiecień 19, 2018 19:08

Tomku ja nigdy nie przestałem kochać :)

kwiecień 19, 2018 15:57

Moff, tyś się zakochał?

kwiecień 19, 2018 15:55

"ktoś drży/tylko wewnątrz udaje spokój" - Jesteś pewien? Pasuje do rytmu, ale czy do sensu?
Pozdrawiam.