Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

   w połowie jesteśmy na zewnątrz

   parapet oparty na dłoniach

   liczenie na nieskończoność kubatury

   na przetwarzalność tlenu w hologram

   szczęścia

 

   po latach odtwarzamy ruchy elementarne

   coś jak machanie ręką do sąsiada

   śledzenie fatamorgany bez mrugnięcia

   wciągamy odczulające kadzidła w płuca

   ale i tak jesteśmy połową we wnętrzu



Ilość odsłon: 2166

Komentarze

maj 12, 2018 22:07

W pierwszej osobie zniweczyłoby zamysł krytyki. Tytuł alternatywny to "a za oknem Europa". Tomasz, Marcin, ogrodnik, grzybowa, dziękuję

maj 12, 2018 21:25

jaki tam bieszczadzki :)

Konto usunięte

2-32-3

maj 12, 2018 21:24

podoba się. chociaż objętość (kubatura
) Mylisz z ciężarem. tak jak inwersję z metaforą... dzieci bawią się w zagadki, ale mówią do siebie.. zrozum chłopczyku, że nie gniewam się na ciebie.

maj 12, 2018 18:59

Aha... Więc nie powiesz gdzie mieszkasz. Czy tam, czy tu? Dobra, niech ci będzie... Do zobaczenia.

maj 12, 2018 18:39

W Polsce, na Słowacji, czy na Ukrainie? Bo chyba jesteśmy sąsiadami, o ile nie żartujesz.

maj 12, 2018 18:38

Ja bym dał w pierwszej osobie, ale to ja.
Podoba mi się.
Pozdrawiam.

maj 12, 2018 18:31

Bieszczadzki ciemnogród ;-)

maj 12, 2018 18:28

A w jakiej mieścinie pan, panie marsie żyje?

maj 12, 2018 18:12

Cześć Marcin, ciężko jest być optymistą w Europie... ;-) z pozycji Polski

maj 12, 2018 18:07

Często też tak to czuję, nawet wpadłem kilka dni temu na taki humorystyczny wers: palcem za oknem... Podziwiam, dobrze piszesz, pozytywnie, ja chyba nie jestem już takim optymistą i konformistą. Powodzenia in spe...