Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

chętnie zaśpiewam balladę o kobiecie szczęśliwej.

niezwyczajnej mistrzyni biegu o zwykły kawałek dnia.

sekundy i minuty oplatają jej skronie, szepcząc zazdrośnie


-"to kolejna godzina egzystencji. nie jesteśmy skąpe. 

nie jesteśmy złe, ale nasz czas się już kończy!

giniemy uwikłane w staranność z jaką czeszesz włosy".


a ona jest szczęśliwa! a ona jest szczęśliwa!

przecież ma dzieci, które miały nie żyć!

lepsze prognozy obcinały myśli o zwyczajnym teraz.

 

(powiedziałam - patrzę na panią i widzę szczęście.

no tak... Krzysiu ruszy ręką - radość.

Ania powie "mama" - zachwyt.

Kacper zrobi kroczek - szczęście. 


tak. jestem!)

 

Ilość odsłon: 906

Komentarze

lu*

2-5

maj 25, 2018 19:52

Najważniejsze, że jesteś. Pochylasz się nad Nimi. Tak jak ja :) Ktoś z boku popatrzy i powie, "ale głupi, co oni się tak kłaniają" :)))

Dzięki Leszku!

Agnieszko, Ty wiesz, żem Twoja :))) -czytelniczka malutka oczywiście:)

maj 25, 2018 19:35

Najważniejsze że te dzieci są kochane

maj 25, 2018 18:57

Lu, uśmiech posyłam :)

lu*

2-5

maj 25, 2018 18:25

To nie jest ładne. Pewnie masz rację.
Dzięki za czytanie - Grzybowa. Jes jak jes, inacy nie bedzie:) - nie umie być.

maj 25, 2018 18:15

minuty, oplatające skronie i prognozy, które obcinały myśli - to nie jest ładne
i końcówka puszczona

fajnie jest od "nie jesteśmy skąpe" do "miały nie żyć"

lu*

2-5

maj 25, 2018 17:54

No właśnie.
Dzisiaj ich widziałam, po kilku latach. I tak mi się ten tekst przypomniał...
Dzieci urosły, a Ona ma niezwykły, uśmiechnięty wyraz twarzy... A może to tylko ja tak widzę, bo wiem?

Dzieci są cudne, pewnie się tą cudnością od Niej zaraziły:)))

Witaj pod moim tekstem TD. Bardzo Cię podziwiam! Cieszę się, że zajrzałaś:)

maj 25, 2018 17:38

Ale, że wszystkie niepełnosprawne? To podziwiam
Pozdrawiam