Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



hej jim. dziś rano wróciły żurawie. 
rozpruły chmury - moja nagość wrosła
w puch, w pierwszą wiosnę, by cię tam odnaleźć.

wiesz, jim? najtrudniej było blisko okna
udawać radość z wiosennej zieleni,
gdy rzeczywistość zupełnie przesiąkła

czernią i żalem. ktoś szyby okleił
fototapetą z kwiatami przy krzyżach,
chłodnym marmurem, gdzie daty, litery -

tyle na przemian oddala, przybliża.
bałam się słońca, ludzi i instynktów
które z łatwością odgrzewają w bliznach

głód, krew - kobiecą, grzeszną, pełną krzyku
i estrogenów, pulsujących potrzeb 
ludzkich, zwierzęcych - jak kot mruczą cicho.

tak, jim, przestałam być święta. lecz dobrze
wiesz, że nie byłam ci nigdy wierniejsza
niż w tej sekundzie przed - zanim rozłożę

uda i czuję szybkie bicie serca -
znajduję ciebie w obcym zapatrzeniu,
w uśmiechu, szepcie. czekam byś rozebrał

mnie po swojemu, jim, w iskrę zamienił
niepewność w oczach i zapalił wiosnę
z jej intensywnie błękitnym odcieniem.


Ilość odsłon: 5206

Komentarze

kwiecień 10, 2017 23:00

to się bardzo cieszę, Aid - dzięki :)

kwiecień 10, 2017 21:21

brawo Doroto -świetny, nic bym nie zmieniał, po prostu czyta się

kwiecień 10, 2017 20:33

Dziwna - cała przyjemność po mojej stronie :) cieszę się, że zajrzałaś

Paweł - miło bardzo czytać taką opinię, dziękuję

Pozdrawiam Was

co do ostatniej zwrotki takie coś mi się przyplątało, co zmiksowane z wersją Davida dało:

mnie po swojemu, jim, w iskrę zamienił
niepewność w oczach i zapalił wiosnę
z jej intensywnie błękitnym odcieniem.

ale jeszcze myślę :)


kwiecień 10, 2017 16:57

Fiu, fiu! No to jest kawał dobrego wiersza!
David Es napisał już w zasadzie wszystko, więc tylko pozostawiam ślad, że bardzo mi się podobał.

Pozdrawiam!

Konto usunięte

2-32-32-32-3

kwiecień 10, 2017 15:34

Milo było przeczytać. Bardzo miło.I jakoś cieplej się zrobiło.
Podoba się.
Pozdrawiam:)

kwiecień 10, 2017 15:23

xlax - dzięki za wgląd i komentarz :) wiesz, czasem wiersze, tak jak ten, powstają dla konkretnej osoby...to co miałam "Jasiek" pisać, skoro to Jim? ;)

Tomasz - dziękuję, miło mi :)

Zdzich - miło, że zajrzałeś, dziękuję

David - cieszę się, że wracasz, i to z pomysłem - całkiem niezły :) pomyślę...mi też po głowie coś chodzi, może wieczorkiem przerobię conieco :)

pozdrawiam wszystkich serdecznie

kwiecień 09, 2017 22:15

...propozycja:
"w oczach zapalił mi kolejną wiosnę
z jej intensywnie błękitnym odcieniem"

___wiem, jest ciut prościej, bardziej z naciskiem na 'wiosnę', ale składniej ...bez jego i tym
...do rozważenia

Pozdrawiam / Dobranoc

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

kwiecień 09, 2017 21:04

Są chwile, które już nie wrócą, ale zostaną wspomnienia na zawsze!
Pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

kwiecień 09, 2017 21:04

Ciekawa wersyfikacja. Wiersz pełen wiosny-życia-spontaniczności.
Fajnie.
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-32-32-32-3

kwiecień 09, 2017 20:57

Ciekawa i oryginalna konwencja monologu/dialogu z kimś-tam. Roztaczasz obrazy: żurawie, wiosna, krzyże, fototapeta, kot, cmentarz... to takie polskie, to skąd ten Jimmy? Mam taki dysonans w ramach realioznawstwa ;-)
Pozdrowienia