Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nie umiem utrzymać szczęścia.

Miasto żegna ulewnym deszczem,
odjeżdżamy od siebie.
Twój bagaż jest realnym światem,
mnie nęci wyimaginowany.
W stukocie kół mięknie krajobraz,
tracimy ostrość widzenia.

Liczę przystanki - każdy zostawił
promień, gorący jak dłoń serafina;
nie odwracamy się, za mało czasu
by dopełnić brakujące słowa
- wybór jest jeden.

Już nic lepszego nie wymyślę,
a ty,

niczego nie dopowiesz.
Ilość odsłon: 1074

Komentarze

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

sierpień 24, 2018 01:17

Ja chciałam tylko pokazać dwa różne sposoby na życie, które mają sens, gdy zaakceptujemy dualizm świata (Platon). Można też spłycić do przeciwległych wartości i powiedzieć: Każde dobro zawiera coś ze zła, a zło z czegoś dobrego.


sierpień 23, 2018 20:59

Była letnia (a może nie tylko) przygoda ale się kończy wraz z nim, ten stukot kół jest bardzo wymowny
Pozdrawiam

sierpień 23, 2018 20:58

Jakoś strasznie notatkowo, nie przemyślane to to. Piszesz "i czarno-białą obietnicą." - o co tu chodzi? "nie odwracajmy od siebie głowy" - dżiiizes, a nie można było po prostu napisać "nie odwracajmy się od siebie"? Przerób całość, bo kulawa. Pozdrawiam

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

sierpień 23, 2018 11:44

SirDonic,
Te dwa wersy ("Popatrz" i "Powinieneś wiedzieć) wyrzuciłam na gorąco, ponieważ w pierwszym pisaniu ich nie było. Wstawiłam w ramach zbędnego dopieszczania tekstu. Wskazane frazy do przemyślenia i poprawienia. Dziękuję za komentarz i pochylenie się nad tekstem. Pozdrawiam najserdeczniej:)

sierpień 23, 2018 11:27

Klimat jest. Osobiste to bardzo ale akurat ja nie mam nic przeciwko tak osobistej poezji szczególnie na portalach internetowych - w końcu od czegoś są - nawet od terapii par. ;)
Z technikaliów - nie żebym kiedyś popełnił coś lepszego ale myślę że po kilku dniach od napisania z chłodną głową wywaliłbym wersy "Popatrz" i "Powinieneś wiedzieć" dla dobra wiersza. Zmieniają funkcję z opisowej na inwokacyjną - to już nie ja w obserwacji ale ja przemawiający i apelujący a to nie robi dobrze takim tekstom. Dwa wersy oprócz tego wpadają w wyświechtane tony ciut za bardzo a i frazeologia wątpliwa" W stukocie kół umyka dystans" i "zgaśnie światło w źrenicach" Nie żebym sam umiał je na szybko czymś zastąpić ale "płytkawe" troche -nie?. Takie tam przemyślenia pod niezłym przyczynkiem do niezłego wiersza ;) Pozdrawiam