Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Tomaszowi Fiałkowskiemu

Burza przeszła, kot zasnął, ktoś kaszle gruźliczo,
Kończy zaś z wolna koncert swój rura spustowa...
Wychynąwszy przez okno, na niewiele licząc,
Wypatruję poezji na dachach Krakowa.

Tu zgaszono w mansardzie - może kochankowie?
Tam wciąż się pali światło - ktoś czyta Schillera?
Wyszedł księżyc i srebrem cię pokrył, Krakowie...
O, przepraszam, na "ty" już nie jesteśmy teraz...

Ilość odsłon: 922

Komentarze

wrzesień 12, 2018 21:23

Taki krakowski wieczór, myślę że Kraków się nie obrazi
Pozdrawiam