Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Jacek dzisiaj znowu wyjdzie z domu!

Pofrunie jak ptak.  

z ołowiem w nogach,

w spojrzeniach.

 

Nie wierzą dobrzy ludzie, nie wierzą.

A wystarczy jasne czoło,

myśli w drobniutkich gałązkach mirtu,

w koronkowych światłocieniach limby.

 

Jacek wyjdzie

i wróci,

kiedy będzie chciał!

 

Do Siebie.

 

Ilość odsłon: 3151

Komentarze

lu*

2-5

kwiecień 09, 2019 08:42

Dzięki! Przekażę pozdrowienia :)

kwiecień 08, 2019 21:05

Dobrze, że go przypomniałaś - umknął mi. Powiem tylko:
Jacek jest Wielki

Lu*, pozdrawiam
nie tylko Ciebie :)

lu*

2-5

kwiecień 08, 2019 08:54

Dziękuję serdecznie!

kwiecień 07, 2019 11:29

Lu*
wzruszasz niesamowicie

jeszcze wrócę sobie do tego cyklu w wolnym czasie
na pewno jest do czego

cudowne podejście do tematu

pozdrawiam Cię serdecznie:)

lu*

2-5

kwiecień 07, 2019 06:46

Tu jeszcze jeden do kompletu. Może ktoś zajrzy do nas?

lu*

2-5

grudzień 29, 2018 15:27

Bardziej obserwacja - fascynacja, Tetu. Dziękuję, że przyszłaś!

grudzień 29, 2018 14:54

Dobra refleksja Lu.
Wszystko siedzi w naszych głowach, nieważne że nogi z ołowiu. Pozdrawiam.

lu*

2-5

grudzień 29, 2018 14:29

https://youtu.be/UiAWUfvEWlg

lu*

2-5

grudzień 29, 2018 14:27

Widzę, że mój wierszyk można czytać na różne sposoby. To jest fajne!
Pisałam myśląc, jakie to nieprawdopodobne, wręcz niemożliwe być tak pięknym i wolnym człowiekiem, będąc doświadczonym tetraplegią. "Jacek" właśnie taki jest.

grudzień 29, 2018 13:34

Chyba wiem, o kim myślisz, ale nie pracuję już w szpitalu. - Fajny gość.
Pozdrawiam Was oboje.