Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Dokończ za mnie…

 

zostań. dlaczego uciekasz?

jeżeli znikniesz nic się nie wyjaśni.

mogę namalować twój portret od nowa.

będę twoim sercem i twoimi oczami.

tajemnice twoich marzeń i westchnień

cicho urwanych oprawię w złote ramy.

odnajdą cię same. bo szukają drogi.

twoje wyznania i wiersze są piękne.

ale to twój obraz. nie będę w stanie

dokończyć go bez ciebie. zostań.

jestem twoją ręką. bo mam przeczucie

 że …   dokończ za mnie.

Ilość odsłon: 859

Komentarze

styczeń 22, 2019 20:28

Albo:
https://www.youtube.com/watch?v=A6z7Q0A436o

styczeń 22, 2019 10:49

Za poprzednikiem. Dodam tylko, że zbitka: jestem twoją ręką... dokończ za mnie. - budzi dziwne skojarzenia, ale może to ja jestem zboczony.

j.

2-32-32-32-32-32-32-32-3

styczeń 22, 2019 09:33

Cudownie, na prawdę jestem pod sporym wrażeniem zarówno warsztatu jak i sposobu prowadzenia tego tekstu.

Od pierwszej strofy nasuwa się myśl, iż do czynienia mamy z autorem, który w logiczny sposób przekaże nam fabułę wiersza. "zostań. dlaczego uciekasz" czyż to nie piękne, bezpośrednie, a zarazem mityczne wprowadzenie do świata poezji, w którym czytelnik może rozgościć się jak na kanapie podczas oglądania jednego z ulubionych seriali?

Samo nagromadzenie słów typu "twoje, twoich", na pierwszy rzut oka może wnosić, że autor tekstu nie jest zbyt blisko zapoznany ze słownictwem w języku polskim, bądź nie posiada jego wielki zasób ani też zbyt wybujałą wyobraźnię, by w inny sposób zaaranżować poszczególne wersy, ale to mylne, to złudne, to tak stereotypowe myśleć, że skoro ktoś nawciskał tyle tego typu wyrazów w tak krótkiej formie, to jest on niczym Ciotka Klotka, która do kredensu nawpieprzała wszelką, nawet tą z czasów perelu, porcelanę, od której ugina się już regał. Ale jak mówię, to złudne. Otóż tutaj to mamy piękny przykład kobiecej liryki. Liryki prostej, zgrabnej, bezpośredniej, bez zbędnego, wyszukanego słownictwa. Przecież wiersz jest o nim. Może dla niego. Jest o jego marzeniach. Jego westchnieniach. Jegoż przecież to wszystko i niczyje inne, ani więcej.
Patos jest zbędny, zbędne są lotne metafory, bystre spostrzeżenia, bardziej inteligentny wstawki, czy o wiele bardziej wydumane, niż kilka prostych słów, którymi Autorka bawi się z Czytelnikiem w kotka i myszkę, ale nigdy nie pozostawi Czytelnika bez żadnego śladu, nie pozostawia go bez tropu przez właśnie jakże logiczną formę, którą posłużyła się w
celu nakreślenia ogólnej sytuacji w wierszu.


Bravoo