Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Dziś nie muszę wierzyć w nic, przecież już mam pewność.
Wiem! są drzwi, gdy czas omegi rozświetli ciemność!
Niepotrzebne mi nadzieje, oddam je darmo
tym, co ich imienia zapomnieli już dawno.


Możemy pójść razem do katakumb rozpaczy
i odzyskać to, co zły los nam tam zatracił:
marzenia skamieniałe już na katafalkach,
wspomnienia bólem grubo ociosane z piękna.


Wszystko otulimy rękami i zaśniemy,
jak gladiator zwycięzca w objęciach kochanki,
i będziemy śnić długo, głęboko, prawdziwie,
aż sen stanie się jawą, choć jawa snem będzie.


Czas tajemnic otuli nas tęczową zorzą.
Nie ma już za światłem cienia, bo już nic nie ma,
chociaż wszystko jest: piękne kwiaty, ptaki, drzewa;
jutro dzieje się dziś, a przecież było wczoraj.


Jest też chłopiec, co przed chwilą zranił kolano.
-To nic, to przecież tylko troszeczkę bolało!
-Twój happy birthday! gdzie twój nowy rowerek masz?
-Został tam, tu niepotrzebny, tu fruwam jak ptak…


Jest także tamta dziewczyna, ta sprzed wielu lat.
Tak bardzo nie chciała, nie był czas, by iść do gwiazd.
Teraz jest szczęśliwa, znów ma uśmiechniętą twarz,
a ja nie muszę wierzyć w nic, bo pewność już mam.






Ilość odsłon: 1117

Komentarze

maj 09, 2019 21:59

...nic nie wnosząca, sztambuchowa gadanina sobie a muzom

maj 09, 2019 19:38

To niestety zwykła, dość koturnowa proza poszatkowana na wersy. Wyspójnikowanie niszczy wiersz - znika mowa wiązana. Spójniki? I, aż, który, a. Pozdrawiam

maj 09, 2019 19:16

"gdy w jasnym błysku przyjdzie ciemność"? a może:
po jasnym błysku przyjdzie ciemność?
Poza tym w kilku wersach są rymy, w pozostałych nie, trzeba się na coś zdecydować.
Przekaz też jakiś dwubiegunowy, warto jeszcze przemyśleć ten tekst
Pozdrawiam

maj 09, 2019 19:02

zły wiersz ;/