Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Przyszło lato, a wraz z nim długie, leniwe popołudnia, ciągnące się niespieszne aż do późna. Kto żyw, szukał odpoczynku w zimnych murach Słodkiej Dziurki, w której serwowano najlepsze na świecie rurki z kremem i jedyny taki koktajl z owoców leśnych. Radio grało w kółko tę samą melodię, jakby ktoś zatrzymał czas właśnie na ten jeden, nastrojowy kawałek o nieszczęśliwej miłości.

Mężczyzna przy barze poprosił o szklankę wody sodowej tylko po to, aby umoczyć w niej usta i na powrót znieruchomieć z błogością na twarzy, bo akurat tyle potrzebował do szczęścia.

Była też grupka wyrostków, których nie było stać na cukiernicze wspaniałości, ale wolno im było gapić się na pokaźną kolekcję breloczków, przyczepionych do barowych półek.

Każdy z nas wiedział, że ten świat kiedyś się skończy. Ktoś zje ostatnią rurkę z kremem, a ktoś inny po raz ostatni popatrzy na breloczki, ale lato dopiero się zaczynało.

Ilość odsłon: 905

Komentarze

lipiec 13, 2019 23:51

Podoba mi się... Lato z posypką erotyki i słonym karmelem przemijania...; )

Pozdrawiam

lu*

2-5

lipiec 13, 2019 17:35

A kicham na to przemijanie, póki mogę czytać takie wiersze!

lipiec 04, 2019 11:36

Dziękuję!
'Tamto' zostało usunięte :)
A jeśli chodzi o cd., to nie daję gwarancji

Konto usunięte

2-42-42-4

lipiec 04, 2019 00:00

Aż prosi się o ciąg dalszy. Pozdrawiam.

lipiec 03, 2019 20:38

Dobrze się czyta
no może tamo*, popraw sobie.
Pozdrawiam

lipiec 03, 2019 20:13

Ładny, sielski obrazek z nutą nostalgii, oby tak dalej
Pozdrawiam