Na walentynkę w sam raz (do rąk własnych)

Dziękuję wam za cenne uwagi, szczególnie Marsowi za samouczek w pigułce.

Pozdrawiam serdecznie

Nic nadzwyczajnego
ale...
jak dodasz w tekscie ogonki, to Magda może Cię dostrzeże.

Powodzenia

A samouczek w pigułce to tu: http://poemax.pl/publikacja/31-zasady-pisania-wierszy

A ja myślę, że koledze, który pisze o sobie, że jest młodym człowiekiem i chce się rozwijać, bardziej by się przydały wskazówki niż oceny.


Dawidzie. Ja z Twojego tekstu nie potrafię nic dla siebie wziąść poza świadomością, że jesteś zakochany :) może to dobrze, może źle. 

Na pewno, pisząc list do kogoś, starałbym się pisać zaimki z dużej litery i z poprawnymi ogonkami. Trochę głupio by mi było robić byki (A sam robię ich wiele) pisząc do dziewczyny, o której względu się staram.


Wiersze miłosne to specyficzna forma przekazu i wydaje mi się że wymaga właśnie prostego języka, może nawet trochę naiwnego (Np moja żona nie rozumie o czym czasem do niej piszę ;) ) co nie oznacza,że ma być pusty, że ma być kalką wszystkiego co już ktoś kiedyś powiedział.  Tu trzeba nie tylko sercem ale i wyobraźnią ruszyć. To tak z mojego doświadczenia. 


Pytanie jednak zasadnicze: czego chcesz się nauczyć? O czym chcesz pisać i dla kogo?


Tu z miłosnym wierszykami będzie chyba trudno o akceptację...


Pozdrawiam 

To raczej naiwny liścik do panienki ze szkolnej ławy. Daruj sobie zaśmiecanie serwera czymś takim ;-)

Ponadprzeciętny, błyskotliwy wiersz o miłości, gratuluję talentu i życzę kolejnych udanych wierszy.