Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Leżę na łóżku
kołysany falami
pozytywnych wibracji
wyświetlanych na suficie

jak soczewka eksploduję
w strumieniu światła
spalam wszystkie wymiary
z czasem włącznie

to w tych momentach
ludzie naćpani za poręczą balkonu
uwierzyli że mogą latać

I ta chwila kiedy już nie żyjesz
a jeszcze nie zmarłeś

cichy płacz
wolności
Ilość odsłon: 1920

Komentarze

Konto usunięte

2-5

październik 12, 2019 21:46

e, tam. fizjologia też jest piękna.

październik 12, 2019 21:44

pragmatyzm życia, przybijająca sprawa

Konto usunięte

2-5

październik 12, 2019 21:43

Ja tak mam jak już prawie zasypiam - wygodnie mi, mam na sobie ulubioną piżamkę, zamykam oczy, widzę początek snów i co wtedy?... Siku muszę.