Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Kiedy słońce pękło w niewinnym człowieku,
prefekt rozmyślał o samotności skazanych.
Wtedy ogień ponownie zawładnął połową głowy;
przeklęte miasto zmienia bieg wydarzeń.

Nadciąga burza. Błyskawice pożerają pejzaż
i nadzieję na ułaskawienie. Biały płaszcz
z podbiciem koloru krwawnika budzi grozę,

rośnie niepokój. Dziesiąta rano, już po wyroku.
Prawdą jest, że byłeś zbyt słaby?
Zapada wielka cisza, nie słychać kroków

Barabasza




Ilość odsłon: 803

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.