Noicoztego
gdyby to miał być ładny wiersz
samolocie bawiący się w proste chmury
ptasi kluczu wrzeszczący pieśń powrotów
łanio co na zawietrzną strzyżesz uszami
kopcu co z odległości właziłeś na nogi
myślałeś kiedyś by odejść
mój ukochany ruchu jeziora na wietrze
kiedy słońce już wstałe-dopiero ciepłe
a ryby w szuwarach i ryby na tafli
z łoskotem jak gdyby do wody wpadł człowiek
nie poruszając żadnej trzciny
myślałeś kiedyś że ciebie zapomnę
powiewie mgły przez okno
kiedy w gorącej herbacie
wychodziłem na spacer asfaltową szosą
w biel wieszającą się każdej gałęzi
każdego pnia aż do wody
gdzie wystarczyło się położyć
by dojrzeć drugi brzeg
na dłoniach piasek, na stopach piasek
w oczach piasek, kolejna fala
Ilość odsłon: 1884
Komentarze
Konto usunięte
maj 22, 2017 22:43
Niepokojące. To odchodzenie, to jezioro, te fale. Niepokojący wiersz.
Ale lubię takie.
Noicoztego
maj 22, 2017 21:58
Chyba nawet do tego txt, bo już był na poemie. Nie wiem gdzie Imre
Konto usunięte
maj 22, 2017 20:35
Widziałem już ten tytuł, chyba do innego wiersza. To jest, na pierwszy rzut oka, ładny wiersz. Ale, jak cię znam, gdzieś blisko jest drugie dno. Coś mi skrzeczy w puencie i na początku. Wrócę, może ktoś coś napisze.
Gdzie jest Imre?
Pozdrawiam.