Noicoztego
Ukojenia
w szepcie jak szelest
w szeleście co szepcze
tej nocy odnalazłem spokój
bo co niesamowite
zdarzają się ludzie
mówiący przez sen
nie mogłem spać
to niecodzienne a conocne
cykliczne jak frazy
księżyca i tych gwiazd
dla których budowano piramidy
zabrałem cię z dworca
gdzie poczekalnia jak mauzoleum
była zimna a ostatni pociąg
odjechał dawno
w moim domu jest tylko moja wanna
twoje młode ciało parowało w niej długo
aż ścierpłem cały w oczekiwaniu
popijając herbatę nad Drugą przestrzenią Miłosza
wyszłaś naga
kroplami znacząc posadzkę
a mnie nie było stać
na przepraszam czy odwrócenie wzroku
jedynie ręka od pisania wprawna w mechanicznych ruchach
wskazała komodę w kącie i dolną szufladę
tam lniane koszule i lniane ręczniki
w łóżku leżałaś tuż obok
na suficie szukając gwiazd
bezskutecznie
stało się jasne
że bez nich nie zaśniesz
zdjąłem zasłonę
później firanę
obejrzałem cię w świetle
i śpij - powiedziałem
skrobanie wiersza o papier
zdało się robić za kołysankę
bezsenności ty
jak kobieta dręcząca mężczyznę po nocy
się łasisz obiecując rozkosz nad ranem
znikasz
z ostatnią kartką zmiętą
w gruboskórnej dłoni
i wtedy zaczęłaś szeptać
szeleścić
na sen
Komentarze
Konto usunięte
grudzień 28, 2019 16:32
Przecudnej urody jest to wiersz i chciałabym żeby ponownie na poemax zaistniał :-) niech czytają :-)
Paweł Podlipniak - ...
lipiec 22, 2019 09:45
Początek niezły i wiersz w sumie dobry, ale...
"bo co niesamowite" - ten skrót jest "nie po polsku" , razi kalekim brzmieniem
"jakoizm" w pierwszych trzech strofoidach
"jak" dla wprowadzenia porównania można zastąpić czymś innym, chociażby "niby"
"co szepcze " a zaraz wspomniane wyżej "bo co niesamowite" - znów powtórzenie
"to niecodzienne" -"tych gwiazd" - niepotrzebne stakkato , poza tym czemu przycisk "takich"?
proszę popatrzeć na to:
"cykliczne niby frazy
księżyca i gwiazd
dla których budowano piramidy "
drobna zmiana , a zaczyna płynąć, zamiast stukać
proszę przemyśleć używanie zaimków, powinno ich być jak najmniej i nie po sąsiedzku, a nie
"tylko moja wanna - twoje młode "
kolejną sprawą jest przegadanie, bo autor wplata niepotrzebne, nadmiernie dopowiadające fragmenty, jak ten:
"jedynie ręka od pisania wprawna w mechanicznych ruchach
wskazała komodę w kącie i dolną szufladę
tam lniane koszule i lniane ręczniki "
ten fragment jest doskonale zbędny
z kolei ten fragment jest wyraźnie słabszy, autorowi zabrakło pomysłu i poleciał zbanalizowanym opisem
"w łóżku leżałaś tuż obok
na suficie szukając gwiazd
bezskutecznie
stało się jasne
że bez nich nie zaśniesz
zdjąłem zasłonę
później firanę
obejrzałem cię w świetle
i śpij - powiedziałem
skrobanie wiersza o papier
zdało się robić za kołysankę
bezsenności ty
jak kobieta dręcząca mężczyznę po nocy
się łasisz obiecując rozkosz nad ranem
znikasz
z ostatnią kartką zmiętą
w gruboskórnej dłoni "
do poprawy, będzie z tego niezły wiersz
Janusz.W
listopad 23, 2018 18:45
dziękuje ...
x l a x
listopad 23, 2018 17:52
Duży ładunek liryki; miejscami zgrabnie płynie, a od "skrobanie" to już Poezja. Kapitalna klamerka. Do poprawy jedynie "frazy" na "fazy" i tytuł - do Takiego tekstu byś się wysilił, a tu 'ukojenia' :-( Pozdrawiam
Dorota
listopad 23, 2018 13:25
podoba mi się ten tekst...powtórzę za Alicją - jak scena z filmu.
(chociaż pierwsza cząstka...nie doszukiwałabym się niesamowitości w gadaniu przez sen ;))
Z przyjemnością przeczytałam. Pozdrawiam :)
Noicoztego
listopad 23, 2018 12:46
Jesteś już drugą kobietą która zwraca uwagę konkretnie na ten fragment. Apropo aktorstwa podmiotu również poprzedniczka zwróciła na to uwagę porównując go tu do estwooda. Hm. Ok
Konto usunięte
listopad 23, 2018 11:57
Grzegorzu :), powiem tak, cudowny wiersz. To jak scena z filmu:) można czytać od góry do dołu i odwrotnie, przez co czytanie od dołu w górę staje się jeszcze ciekawsze:) tak, tak, piękne to:)
i to takie wspaniałe:" mnie nie było stać na przepraszam czy odwrócenie wzroku jedynie ręka od pisania wprawna w mechanicznych ruchach wskazała komodę w kącie i szufladę" - myślę, że z podmiotu byłby ciekawy aktor, dobry tekst, oczarował mnie :)
Noicoztego
listopad 23, 2018 07:00
meszuge, można i przegadać i przemilczeć i to nie tylko noc ale i tydzień i życie, ale nie ma chętnych ponieważ to nie koniecznie przyjemne.
Joanno, to miło, dobrze czasami coś ładnego napisać, chociaż to stary txt, ostatnio tylko poprawiam, nie piszę.
Imre, bo jest tylko senność i bezsenność, i poszukiwania ukojenia. Pozdrawiam
imre
listopad 23, 2018 01:46
Wzruszająco...
Pogrążam się w myśli, że tu nikogo nie ma. Że tu tylko szelest... jak szept. Że tu bsrdziej szukanie, czekanie. Choć ma się takie poczucie, że niebo to samo i tu teraz i gdzieś kiedyś. Mam taką pewność, że ktoś na pewno. Na pewno jest.
Cisza... jak wierny pies. Szept jak mokra jego sierść. Co szelest przyniosła po drzwi. I czeka...
Dziękuję. Pozdrawiam
Joanna-d-m
listopad 22, 2018 20:05
Bardzo ładny wiersz a już szczególnie: "skrobanie wiersza..."
łącznie z puentą, cudownie.
Pozdrawiam