Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


Księżyc wisi 
I buja się na pajęczej nici
Kolebie się w biodrach
Moczy gębę w dokach

Żurawie skrzypią jedną nogą nad trumną
grzebią w zardzewiałych truchłach kutrów
Komin elektrowni puszcza kółka z dymu
Jest już po wszystkim dzień minął do cna

A tu na Gradowej Górze 
Pełnia uniesienia wśród
Bławatków i dzikich róż
I wielkie oko nad nami

2020
Ilość odsłon: 1861

Komentarze

luty 26, 2020 15:56

Ale to chyba miał być taki klimatyczny, opisowy, wrażeniowy wiersz...? Takie też mają prawo bytu, a opis mi się podoba bo plastyczny.

Konto usunięte

2-42-4

luty 26, 2020 15:52

Jest opis i co poza nim? Ostatnia cząstka niestety infantylna no nie no wyszło jak " słabe liceum bo gimnazjum zamknęli".

luty 26, 2020 15:49

Fajnie, ale jeśli pozwolisz i wybaczysz, to pobawię się:

Księżyc wisi na pajęczej nici
Kolebie się w biodrach
Mocząc gębę w dokach

Żurawie skrzypią jedną nogą nad trumną
grzebią w zardzewiałych truchłach kutrów
Komin elektrowni puszcza kółka z dymu
Już po wszystkim dzień do cna przeminął

A tu na Gradowej Górze
Pełnia uniesienia wśród
Bławatków i róż dzikich
I wielkie oko nad nami


(Sorry, ale wiersz mi się podoba)