Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Musiałam udawać że wszystko mnie cieszy

kiełbasa i rozlana wódka na stole

rozmowy, biegnące pomiędzy tarasem a rozłożonym

czerwonym parasolem, potem zawisło słońce

oparło ostatnie światło na brzegach doniczek

mdliło mnie od musztardy, więc ptaki śpiewały

jeszcze głośniej, głośniej od muzyki

która poruszała wszystkimi nogami

łamała słabe kręgosłupy twardych ludzi

pracujących na budowie, w szpitalu

chciałam poczuć świeżość truskawek

zatrzymać sok w krtani, nie połykać

wszystkich prawd, rad i westchnień zimnej nocy

nie karcić i nie pouczać, nie szukać

rozrzuconych dotyków

tylko brać co dają, karmiąc wzajemnie swoje oczy

bliskość przypełzła i zasnęła na chodniku

wzdragała się od potu i potajemnie kruszyła

porażone upałem kwiaty, suche blade

od uporczywego wołania o wodę

Musiałam patrzeć jak ciało zniewolone żądzą

zapomina kto je stworzył.

Ilość odsłon: 2361

Komentarze

czerwiec 08, 2021 23:58

Linie papilarne to dowód na to, że każdy z nas jest inny. Czasem udajemy ale to nie zmienia położenia linii papilarnych. Nie mamy na to wpływu, na inne rzeczy owszem. Wciąż próbujemy akceptować rzeczywistość, czasem nazywamy to tolerancją. Jaka jest granica tolerancji? Dla każdego inna? Nasze ciało pragnie, tak jak u zwierząt odzywają się instynkty. Czy potrafimy nad tym panować? Albo proste pytanie, czy potrzebujemy uczuć aby uprawiać seks? A może wystarczy wyrachowanie, może ta bliskość to tylko slogan? Obserwuję ludzi, otoczenie. Są naprawdę jak gra w warcaby. :) To już zabawne stwierdzenie, może jak gra w dwa ognie.

czerwiec 08, 2021 23:30

Witaj!

Zastanawia mnie tytuł... bo, o ile intuicyjnie ( to takie modne;) odbieram Twój wiersz, linie papilarne to dowód...

mieszanie słów narratorki ze słowami głównej bohaterki...

Zaciekawiasz.
Pozdrawiam.

kb

2-42-4

czerwiec 08, 2021 12:53

jest owa ikra, niemniej np. ów początkowy trójkąt przedmiotów - stół, taras, parasol (w dodatku czerwony) czy aby nie zawęża treści
detalicznie: np. "nie szukać dotyków" brzmi bardziej surowiej (ciekawiej) niż z dookreśleniem "rozrzuconych", z resztą: jeśli szukać dotyków to domyślnie one już są (co najmniej: mogą być) rozrzucone
pozdrawiam

czerwiec 08, 2021 11:34

Tu mi się podoba.

czerwiec 08, 2021 00:54

No. Pierwsze koty za płoty, zatem dawaj, lecim dalej z tym koksem. Coś mi się zdaje, że zakoleguję się z Twoim pisaniem - takie ono mi bliskie się zdaje. Ponure i grząskie.

czerwiec 07, 2021 21:57

Też miałam mieszane uczucia, chyba dobrze że potrafiłam je opisać. Udawanie jest męczące. Dziękuję.

czerwiec 07, 2021 16:21

Mam mieszane uczucia - ale przeważa zachwyt :)