Bywa, że mózg bierze rozbrat z rozumem...

Dla mnie to jest forma wiersza, manifestu.
Nic odkrywczego, w tej formie nudne po prostu, zwykły clickbajt, jak widać po popularności na tym portalu - działa.
Gratuluję udanego "dzieła"

Aaa - to nie jest wiersz choć ma ciekawy zapis.

To opinia na Facebooku

Żadna demagogia ale klarowna i sprecyzowana myśl.
Jak wszystko w życiu, także i nasza empatia jest ograniczona i można nawet pokusić się o jednostkę miary i w nią zasobność człowieka .
Gdy kochamy pieski , kotki to brakuje nam czasu i uwagi dla ludzi. Tak właśnie jest .

Na posesję pewnej dziewczyny ( okolice Sieradza) wtargnęła jakaś porąbana organizacja i zabrała jej psy . Psy miały super dobrze - ale potrafią motywować swój czyn totalnymi bzdurami - nawet nie obciętymi pazurami. . Organizacja ta dostała 15 milionów dotacji i ma masę nawiedzonych wolontariuszy. Utrapienie dla policji i sądów :-) Info sprzed chyba czterech dni.
Nazywa się to chyba bambinizm - .......

Na Facebook-u mamy masę reklam ,które żerują na powszechnym ,,bambiniźmie" .

Szacuję że psy zbierają więcej kasy niż dzieci Syryjskie , Irackie wszelakie sieroty wojenne .
- . Jak myślicie - czy my jako ludzie zdajemy egzamin z bycia ludzkim ?
Na pewno nie - bardziej nas motywuje gęste futro niż krew na rozsypanych cegłach.

To musi być dobry wiersz, skoro jest tak szeroko omawiany...
Jestem bardzo zdziwiony, że metodą walki z takimi tworami jest poświęcana im uwaga, rozbijanie kopii przez część rycerstwa i odejście pokonanym.

Jeżeli przyjąć, że to tylko ten jeden wiersz ma taką moc, to musi on być mocny.

Ja wolę uprawiać ostracyzm, od lat wiem co znajdę u tego autora, jestem wiecznie zdziwiony, że wy nie i wchodzicie komentować te wiersze, przez co one wiszą później na górze strony jakby były dla niej ważne.

Przepraszam, że nie tylko o wierszu, ale o nim szkoda gadać. Pozdrawiam wszystkich, autora niekoniecznie

Text to typowa demagogia i oszołomizm. To przyczynek do mieszania w głowach maluczkich, by nacieszyć się samym namieszaniem. Trollizm. Co ma wspólnego miłość do zwierząt i ich ochrona (bo się nie obronią same) z Gazą i Irakiem/Syrią. Takie porównania trudno nawet nazwać jednostką chorobową. Ja to określam jako podłość.

https://www.youtube.com/watch?v=-DnH3unaRfY

https://www.youtube.com/watch?v=mVYLJr_GJNo

Nie słyszałem takiego zwrotu. Słyszałem za to - Zanim polubisz, albo - póki nie polubiłeś, ewentualnie - dopóki nie polubisz/polubiłeś. Póki polubisz - takiego nie słyszałem. Ale jest to tak złe, że ma szansę stać się nową modą wśród ledwie piśmiennych. Nie przeszkadzało Ci, że krajem rządził człowiek, dla którego jedyną istotą o którą warto się troszczyć był kot?

No i przypominam to jest post z Facebooka .
To tworząca się nowa forma przekazu. - taki eksperyment . :-)