Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

     Są ludzie, którzy lubią się bawić ... wiadomo - jednego bawi wałkowanie dżdżownic, innego przejeżdżanie staruszków na pasach, a innych jeszcze co innego, ale mam prawo przypuszczać, że bywalców tego portalu (przynajmniej niektórych) bawią zabawy literackie na zadany temat ...

     "Onamudaje", to właśnie coś takiego ... Zaczęło się od Adama Mickiewicza, który w szale tworzenia napisał w swojej balladzie "Świtezianka" taką oto strofę:

"Ona mu z kosza daje maliny,
A on jej kwiatki do wianka;
Pewnie kochankiem jest tej dziewczyny,
Pewnie to jego kochanka".

- głupie - nie ???

     No głupie, głupie, ale znalazło naśladowców i to niemało ... W tej chwili na FB szaleje grupa świrów, którzy - pod wodzą Mariusza Parlickiego - piszą tego ile wlezie, bo właśnie łorganizujo sie, żeby wydać antologię tego typu dziełek ... Jeśli są tutaj chętni, to zapraszam pod poniższy adres:

https://www.facebook.com/groups/230048574160394/

- ja też tam czasem występuję, jeśli mnie Wena uniesie :)))


Mała poprawka - grupa jest tajna i dlatego nie można do niej przystąpić ot tak sobie ... można zostać zaproszonym, ale pod warunkiem, że się udowodni umiejętność pisania onamudajów ... (sorry - taki układ) ...



Onamudaje swe uniesienia -

w miłosnych spazmach ich moce;

on bierze, ale trzeźwo ocenia:

"Pani się nazbyt szamoce."


Onamudaje o zmroku zwłaszcza,

bo jest co nieco nieśmiała;

on - chociaż na jej ciele zagaszcza -

rad byłby, gdyby nie dała.


Onamudaje zawsze o świcie

powabną woń swego ciała;

on bierze, ale wolałby skrycie,

żeby się raczej rozwiała.

 

Onamudaje dziś do wyboru

czy ma mu dać, czy mu nie dać;

lecz to dla niego kwestia honoru -

brać czy się unieść i nie brać.

 

Onamudaje dwie dychy -

on dla nich obiad kupuje,

ale dzień minie bez michy,

bo już trzy dychy kosztuje.

 

Onamudaje z kosza maliny,

skrzętnie je licząc na kasie;

aż jemu poziom adrenaliny

wzrósł, lecz niestety po czasie.

 

Onamudaje z kosza maliny

a on jej kwiatki do wianka;

lecz oto idzie fagas dziewczyny -

cóż ... dziś nie będzie ruchanka.

 

Onamudaje z kosza maliny

a on się uparł na wianek

i się zabiera do jej waginy,

pomny wcześniejszych jebanek.

 

Onamudaje z kosza maliny

jemu się marzy bzykanie

i się upaja pięknem dziewczyny,

lecz czy mu stanie w tym stanie.

 

Onamudaje malin z koszyka

- głupio poeta wydumał;

jeśli maliny, to z talerzyka

- Adaś już tego nie kumał.

 

 

Ilość odsłon: 2605

Komentarze

Konto usunięte

2-5

czerwiec 02, 2017 10:56

Ten żar*
Przepraszam.

Konto usunięte

2-5

czerwiec 02, 2017 10:55

Na amige była polska gra Franko,;nie wolno było przejezdzac maluchem staruszek, ale jak się oprzeć pokusie?

Ona mu daje dymiaca faje
On jej się tuli do brzucha
Ale tez żar zostawił znamię
Więc chłopak już nie porucha

Zabawne, prawie jak franko.