Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



   początkowo chłodna i cierpka
   wbija się coraz bardziej
   ostrymi odpryskami
   wyrywa ze snu
   zmusza do patrzenia
   dalej i głębiej
   za spłaszczony horyzont

   na wypalonych równinach
   osty pod stopami
   pęka wysuszona ziemia
   spragniona zielonej muśliny
   nie widzę bez źrenic
   kolcami pokłuta szeleszczę
   
   zaczynam ulegać samopaleniu
   od środka
Ilość odsłon: 2457

Komentarze

lipiec 17, 2017 20:49

Może to i dobra rada (dzieci to skarby), bo w wierszach nie wszystko da się opisać ze szczegółami - czytelnik musi użyć swojej wyobraźni, a książka - opowiadanie - biografia - chętnie bym przeczytała.

:)

lipiec 17, 2017 20:34

Grzegorz, tylko powiem, że tytuł trzeba czytać jako pierwszy wers wiersza.
Może mogłam powtórzyć. nie wiem.

lipiec 17, 2017 20:06

Ewuniu:) buziak jeszcze jeden.

Reniu, dziękuję , że byłaś:)

Joasiu, jak Ty dobrze czytasz. Dziękuję Ci pięknie.
Córka mi nieraz mówi, że powinnam książkę napisać.
No, więc nieraz coś tam skrobnę.

Grzegorz, to nic, to nic.Cieszę się, że zajrzałeś.

Pozdrawiam Was serdecznie:)

Konto usunięte

2-5

lipiec 17, 2017 19:41

nie rozumiem go, ale co tam, pewnie kobiecy

lipiec 17, 2017 19:39

Ewa. Czytam te Twoje wiersze i tak sobie myślę: kto Cię tak mocno zranił (znaczy Twoją peelkę) a piszesz tak, że i czytelnika czasem zaboli.

Pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

lipiec 17, 2017 19:04

Rzeczywiście sporo goryczy u Ciebie dziś Ewuś ... Przytulam

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-32-3

lipiec 17, 2017 16:20

jejkuuuu

lipiec 17, 2017 14:42

Piękne dzięki, Ewcia.
Odwzajemniam buziaka:)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-32-3

lipiec 17, 2017 13:15

jejku Ewuniu :( ależ bolesny wiersz :) buziaki