są dobre momenty, jednak mam wrażenie , że nie jest to do końca przemyślany , szybko napisany, niedopracowany, ale są dobre monety, pomysły, myślę, że warto go zabrać na warsztat jak trochę odleży, póki co tak sobie czytam. Nic nie narzucam, tak sobie wyobrażam ten tekst.

w zasrany poniedzialek nie ma lekko
samochodamy mkną aż po horyzont
słońce spite deszczem zapomniało zagrać
na strunach ale od czego jest beat pana Zbyszka
już dawno odcięto jemu łącze

zrób coś

dzielnice się pomyliły warcz o strefę ciszy
wypisz kilka przekleństw i wymaluj twarz
nie znasz dnia ani rodziny
w razie czego jesteś czysty wegański
w domu ratuj nienarodzone które pożrą własne matki

bądź wierny swojemu bankowi
idź po kolejny kredyt

tu nie da się żyć wśród lokalnej społeczności

Faajne. Mi się najbardziej podoba parafraza Herberta.
Pozdrawiam.