Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki




ponad chmurami nikotyny przygasa  mrok
rozwleczony sweter i rozsypany popiół  na podłodze 
jak po drugiej stronie lustra przystań być może i cypel

wieczorem rozlewa się światło w kuchni 
podąża cień  za szeptem kamieni w doniczce karłowate drzewa 
na bezdechu nie mają sił wynurzyć się ku słońcu

nieczuły dotyk papieru z apelacją do kolejnego Boga
brak zrozumienia dla intruza i walka z każdą sekundą  
a w szklane mury na półce wsiąka  smutek

w zaciemnionym pokoju stół i wóda 
projekcja kolejnych schodów w dół i pytanie 
o archaizmy ponad to co jeszcze nie zdobyte

wydobywając z odwiertów gwiazd resztki szlamu nocy 
nie wznosze się gdy ogniem rozpala niebo
i bezkres bólu trzyma na papierze cyrograf

Półboga skurwiałą doktrynę
Ilość odsłon: 2529

Komentarze

maj 04, 2018 15:16

och rzeczywiście samobój :)
hihi
gdyby nie tytuł, to by mi się warczenie włączyło