Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

II 

 

moja głowa 

leży niema nieopodal stołowej nogi 

niemal od momentu w którym nazwali schorzenie 

oderwana od rzeczywistości stała się zbędnym dodatkiem 

do bezsilności lub wiary w sprawczą moc zbyt dobrych uczynków 

pycha 

 

w trudnych chwilach 

mogłem się modlić a słabłem w ramionach siostrzyczek miłosierdzia

rudzielców obdzielających niezasłużonymi pieszczotami

stawałem się lukrowanym echem pożegnalnej mowy 

pychota 

 

potoczyła się pod stół 

w chacie na skraju zmieszanego lasu pozostawiłem

zbyt wiele wspomnień by nawalić lepiej zwinąć się w kłębek napić się wody 

zbyt ognistej by ominąć choćby jedną kolejkę bądź ostatnią imprezę 

zimne dranie gdy raz po raz omijają ich lody mają się 

z pyszna 

 

a nade mną w chmurze oparów czuwała wiara

w cuda rozpisane na wielogłosy zaczęły odrastać włosy 

tak jak lubię 

powoli 

 

 

Ilość odsłon: 2532

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-32-3

kwiecień 12, 2017 11:19

Tu także biorę coś dla siebie.
Mimo krzywd należy wyciągać wnioski. Czasem udaje się naprawić błędy w życiu, ale trzeba solidnego oparcia i cierpliwości w czekaniu na ponowny odrost włosów

Podobnie jak wcześniej
czyta się ciekawie

Ps:chyba dwa zlepki: *niemalod i *wiaraw

Pozdrawiam