Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

POSŁUSZNY

wyprowadzam siebie na spacer
między swędzącą wysypkę traw
w nocy spadła wiosna

smakuję brzęczącą wolność
pierwszy raz od trzech dni

wyprowadzam siebie na łańcuchu
własnej tożsamości
jestem kim jestem
posłuszny - fizjologii wiersza
posłuszny - rytmowi narodzin i śmierci
 


Ilość odsłon: 2162

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

październik 29, 2018 10:42

Witam
Wierny sobie jak pies. Wszyscy tak naprawdę jesteśmy na łańcuchu swojego jescestwa. Wolność pachnie wiosną.

Pozdrawiam i miłego dnia życzę