Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

baw i raduj się synku

klepsydrą

która wolno odmierza

piach połowy piaskownicy

przesypuje zamki

i przyjaciół dzieciństwa

 

zapamiętaj ciepłe przytulenie

postacie wieczornych opowieści

krwawo rozbeczane kolana

i wyprawy w nieznane

kończące się podmiejskimi

wysepkami szczęścia

zaszytymi w olszynowym lesie

 

nic już nie będzie smakowało

tak jak teraz

 

uśmiechaj się dniem

odchodzących bohaterów

szczęśliwy

Ilość odsłon: 2039

Komentarze

wrzesień 15, 2019 22:54

https://www.youtube.com/watch?v=YhsCXBmxnK8

wrzesień 15, 2019 22:50

Mars piszesz:"Prawidłowo będzie "niech cię kołysze". Zbyt żerujące na uczuciach, i to mało subtelnie. Końcówka martyrologiczna tchnie tanim patosem. Znowu opis nieszczęść. To jakaś mania prześladowcza."
Nie masz racji, mój zapis jest poprawny.
Co do subtelności to każdy ma swoja, Ty widać masz taką tępo krawędziastą. :)
Końcówka martyrologiczna?..Ożesz, że dziecko będzie wspominało swoich bohaterów z dzieciństwa typu Koziołek matołek, czy Bolek i Lolek toć oni nie są żołnierzami wyklętymi....Mars, czytaj mniej tendencyjnie.
I nie ma tu totalnych nieszczęść, nie ma epatowania , czy manii prześladowczej usianej dramatami, tu jest wspomnienie o maluchu, który z zacięciem przesypywał wiaderkiem, jak klepsydrą całe piaski pustyni piaskownicy, który rowerkiem / może pieszo/ zwiedził okolicę...ech, człowieku, mniej zgryźliwości, więcej ciepła, a będziesz szczęśliwszy.
Kłaniam się.

wrzesień 15, 2019 21:58

Prawidłowo będzie "niech cię kołysze". Zbyt żerujące na uczuciach, i to mało subtelnie. Końcówka martyrologiczna tchnie tanim patosem. Znowu opis nieszczęść. To jakaś mania prześladowcza.