Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

będziesz mi teraz dzwonił świecidłami? tadam! tadam!

nos – lampa, lampa… oczom pustym – oczy wypełnione

żwirem szkliwa, mętnym oprzędem i cierpką skrzepliną


poniosła go w węzełku


obłąkana mucha wraca i odlatuje, po wielokroć,

natrętnie, w piach ciągle jeszcze gorący i sypki

  

poniosła go


tadam! tadam! umorusany dukt milknącej twarzy,

agonia szorstkich stóp, nie godzi się obnażać więcej,

nie godzi się wyć, milczeć, dzwonić świecidłami,

papier spowija kamień...  amor odium nostra lex

Ilość odsłon: 2677

Komentarze

grudzień 17, 2019 23:35

Odczytuję "papier spowija kamień" jako delikatną tkankę skrywającą coś trwałego, te różnorakie niedopowiedzenia, może kłamstwa, milczenie na temat historii. Do tej pory najczęściej mówiono o guzikach, a czemu nie o tym że przetrwają tak długo jak długo w naszej pamięci będzie ich historia. Co nam po guzikach skoro coraz szerzej rozchylamy poły - oddałamy się od siebie...

Ciekawy wiersz

Dziękuję Pozdrawiam

grudzień 17, 2019 23:32

ciekawe acz trochę makabryczne, może się przyśnić:))

grudzień 17, 2019 23:18

w sensie - padam padam
czy w ogólnym mroku głosu Edith?

Konto usunięte

2-32-32-32-3

grudzień 17, 2019 23:11

"...Qui bat comme un coeur de bois..."

grudzień 17, 2019 20:53

ale tu nie ma amor patriae ;)

grudzień 17, 2019 20:48

Końcowy łaciński cytat : miłość ojczyzny naszą zasadą
jakoś ewentualnie naprowadza na ekshumację poległych . No nie wiem, może ktoś jest mądrzejszy ode mnie i odnajdzie się w tym rebusie.