Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki






Ostatni dzień:
Silna jestem - szepczesz, rwąc tkaninę snów.
Lecz kiedy płyniesz na łodzi Charona,
błagasz syreny by uplotły z włosów
wianek zwycięstwa - nad śmiercią(i życiem).

Ostatnie targi:
Ugotuję ci, Panie, gar bigosu
i pozamiatam drożynki niebiańskie.
Pomaluję ci drabiny dla świętych;
oddam to, co najbardziej kochałam
.

Ostatnie trwanie:
I dalej sunie po bezkresnej tafli,
gubi kociołek z parująca zupą;
już ze spokojem przybija do brzegu.
Nad wodami śmignął czerwony gil.
Ilość odsłon: 4707

Komentarze

styczeń 05, 2020 17:26

ja bym bez I zwrotki to zostawiła
bez I zwrotki jest lepiej
tylko jeszcze tę manierę listu - wielkie litery - sio!
żeby nie było sztambusznie
fajny gar bigosu